i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Wells Fargo uważa, że rosnąca różnica stóp procentowych i wzrostu gospodarczego spowoduje osiągnięcie parytetu dolara i euro w ciągu miesiąca, informuje Bloomberg.
Jeśli prognoza banku się spełni, zrównanie wartości euro z dolarem nastąpiłoby po raz pierwszy od dwóch dekad. We wtorek za euro trzeba zapłacić 1,04 USD.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Wells Fargo uważa, że rosnąca różnica stóp procentowych i wzrostu gospodarczego spowoduje osiągnięcie parytetu dolara i euro w ciągu miesiąca, informuje Bloomberg.
Jeśli prognoza banku się spełni, zrównanie wartości euro z dolarem nastąpiłoby po raz pierwszy od dwóch dekad. We wtorek za euro trzeba zapłacić 1,04 USD.
fot. Bloomberg
W tym roku wspólna europejska waluta osłabła o 8 proc. wobec dolara w związku z rozpoczęciem przez Fed podwyższania stóp procentowych i zaprzestaniem zakupów aktywów na rynku. Wiele wskazuje, że bank centralny zdecyduje się wkrótce na agresywniejsze zacieśnianie polityki monetarnej w obliczu uporczywie wysokiej inflacji. To prawdopodobnie przyspieszy aprecjację dolara. Tymczasem Bank Centralny Eurolandu dopiero niedawno zasygnalizował gotowość podwyższania stóp. Erik Nelson, strateg walutowy Wells Fargo zwraca uwagę, że nie tylko różnica polityk banków centralnych będzie umacniała dolara. Wskazał, że gospodarka USA jest silniejsza niż gospodarka eurolandu.
- Powrót siły dolara nadszedł wcześniej niż oczekiwaliśmy – napisał w raporcie. – Naszym zdaniem, jeśli chodzi o parytet nie ma pytania „czy?”, ale „kiedy?” – dodał.
Nelson uważa, że gra na osłabienie euro wobec dolara jest obecnie pozbawiona ryzyka i przemawia za nią dalszy wzrost rentowności obligacji USA oraz wycofywanie się inwestorów z aktywów o wyższym ryzyku.