Rozmowy premiera Donalda Tuska i ministra
skarbu Aleksandra Grada z premierem, ministrem spraw zagranicznych Kataru
szejkiem Hamadem Bin Jassim Bin Jabor Al-Thanim w Paryżu dotyczyły rozszerzenia
współpracy gospodarczej między obydwoma krajami - poinformował w niedzielę PAP
rzecznik prasowy resortu skarbu Maciej Wewiór.
Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak przyznał, że podczas
rozmów pojawiła się sprawa polskich stoczni.
Według komunikatu CIR spotkanie w stolicy Francji odbyło się z inicjatywy
premiera i ministra spraw zagranicznych Kataru.
"Rozmowa dotyczyła rozszerzenia współpracy pomiędzy Polską a Katarem" -
podkreślił Wewiór. "Mamy dużą ofertę, jeśli chodzi o prywatyzację. Warto
zainteresować inwestycjami w Polsce kraj, który ma kapitał i doświadczenie na
całym świecie" - dodał. "Sadzę, że byłby to bardzo ważny partner gospodarczy dla
Polski - począwszy od możliwości, które daje nam tamten region - chociażby
dotyczące umowy gazowej, aż po inwestycje u nas w kraju" - zaznaczył Wiewiór.
Do tej pory inwestorzy z Kataru zadeklarowali zakup głównej części stoczni w
Gdyni i Szczecinie. Inwestor ma zapłacić za kupiony w przetargu majątek do 17
sierpnia. Niedawno Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisało z Katarem
dwudziestoletnią umowę o dostawach rocznie 1,5 mld m sześc. skroplonego gazu
LNG. Ma on trafiać od 2014 r. do powstającego w Świnoujściu terminala
regazyfikacyjnego LNG.
Sławomir Nowak powiedział w niedzielę w TVN24, że paryskie spotkanie
premierów miało roboczy charakter. "To była robocza wizyta, taka bardzo szybka,
których pan premier odbywa bardzo wiele" - podkreślił. Rozmowy dotyczyły gazu i
"współpracy przy prywatyzacjach" - dodał.
Na pytanie kiedy Katar zapłaci za stocznie Nowak podkreślił, że "inwestorem w
te stocznie nie jest rząd katarski, to trzeba pamiętać, tylko prywatny inwestor,
fundusze inwestycyjne". "Ale oczywiście był to temat rozmowy i pan premier
Kataru obiecał na tyle, ile może, pomóc" - podkreślił. Nowak dopytywany na ile
premier może pomóc powtórzył, że nie jest to inwestycja rządu katarskiego. "My
prosimy ewentualnie rząd katarski o wsparcie, o jakąś interwencję. Tutaj rząd
katarski nie wyłoży za prywatnego inwestora pieniędzy. Nie ma co oczekiwać
takich rzeczy" - oświadczył w TVN24.
Z kolei w TVP Info Nowak powiedział: "Prosiliśmy premiera Al-Thaniego o
wsparcie i o ewentualne słowo wyjaśnień, co z tym problemem można zrobić. My
jesteśmy raczej optymistami".
W sobotnim komunikacie Centrum Informacyjne Rządu podało, że politycy
rozmawiali w Paryżu o strategicznej współpracy gospodarczej oraz możliwym
zaangażowaniu katarskiego kapitału w Polsce, m.in. w inwestycje związane z
zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego. CIR deklaruje w imieniu rządu, że
polskim priorytetem w stosunkach z Katarem jest intensyfikacja współpracy
gospodarczej.
"Katar, dzięki dużym zasobom finansowym i aktywnej polityce inwestycyjnej,
może być atrakcyjnym partnerem współpracy oraz rynkiem zbytu dla polskich
towarów i usług. Oferuje szerokie możliwości zatrudnienia polskich specjalistów
i ekspertów, w tym personelu medycznego oraz sektora turystycznego" - czytamy w
komunikacie.
Obroty handlowe między Polską a Katarem w 2008 r. wyniosły ponad 115 mln USD,
o czym decydował polski eksport maszyn i urządzeń rolniczych, pojazdów do
transportu towarów oraz maszyn i instalacji przemysłowych i laboratoryjnych.
W maju Stichting Particulier Fonds Greenrights zakupił kluczowe aktywa
stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje banku Qatar Islamic
Bank. Inwestor ma zapłacić za majątek stoczni Gdynia i Szczecin w sumie prawie
400 mln zł. 21 lipca pieniądze za stocznie miały zostać wpłacone, jednak
wątpliwości inwestora miał wzbudzić list Szczecińskiego Stowarzyszenia Obrony
Stoczni, w którym napisano m.in., że stocznia w Szczecinie mogła być "pralnią
brudnych pieniędzy". W związku z tym Katarczycy prosili o przesunięcie terminu
zapłaty do 17 sierpnia.
MSP podało pod koniec lipca, że Grad przekazał inwestorowi informację, iż
zarzuty Stowarzyszenia nie znajdują potwierdzenia w prawomocnie zakończonych
przez organy wymiaru sprawiedliwości postępowaniach. Jednocześnie podał, że
Polska uzyskała zgodę Komisji Europejskiej na nowy termin płatności za majątek
stoczni.
Premier dał Gradowi czas do końca sierpnia, by doprowadził do końca sprawę
sprzedaży stoczni.(PAP)
© ℗