WhatsApp pod lupą Brukseli. UE zaostrzy zasady nadzoru nad treściami

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-11-12 13:06

Komunikator WhatsApp, należący do Meta Platforms, zostanie objęty surowszymi zasadami nadzoru treści w Unii Europejskiej. UE planuje uznać otwarte kanały WhatsAppa za tzw. „bardzo dużą platformę internetową” w ramach unijnego rozporządzenia o usługach cyfrowych – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Oznaczenie to zobowiąże WhatsAppa do spełniania wysokich standardów w zakresie moderacji i przejrzystości treści. Dotyczyć ma ono tzw. kanałów – otwartych strumieni publikacji powiązanych z mediami lub osobami publicznymi, które działają podobnie jak klasyczne media społecznościowe.

WhatsApp dołączył do grona gigantów objętych regulacjami UE

Komisja wysłała już do Mety list informujący o nadchodzącej decyzji. Na razie nie ustalono daty publicznego ogłoszenia decyzji. Taki sam status mają już należące do spółki serwisy Facebook i Instagram.

Zgodnie z aktem o usługach cyfrowych, za „bardzo duże platformy” uznaje się te, które przekraczają 45 mln użytkowników miesięcznie w Europie. W praktyce obejmuje to większość globalnych gigantów technologicznych. Amazon próbował zakwestionować to oznaczenie przed sądem.

Według danych opublikowanych w lutym 2025 roku liczba użytkowników kanałów WhatsAppa wynosiła pod koniec 2024 roku średnio 46,8 mln, co oznacza przekroczenie progu wyznaczonego przez Brukselę.

Trump znów w konflikcie z UE o amerykańskie firmy technologiczne

Nowe przepisy nie dotyczą prywatnych rozmów użytkowników – podstawowa funkcja komunikatora pozostaje więc poza zakresem regulacji. Jednak kanały publiczne będą musiały spełniać rygorystyczne wymogi. Platformy z takim statusem są zobowiązane m.in. do oceny ryzyka rozprzestrzeniania nielegalnych lub szkodliwych treści oraz wdrożenia strategii ich ograniczania.

Platformy będą też musiały co pół roku ujawniać liczbę użytkowników – podobnie jak wcześniej zrobiło to Apple, publikując dane o europejskim App Store. Za naruszenie przepisów aktu o usługach cyfrowych grożą kary sięgające nawet 6 proc. globalnych przychodów firmy.

Decyzja Brukseli może ponownie zaostrzyć relacje między Unią Europejską a administracją prezydenta Donalda Trumpa. Amerykański przywódca wielokrotnie oskarżał UE o niesprawiedliwe traktowanie amerykańskich firm technologicznych i groził wprowadzeniem ceł w odpowiedzi na wysokie kary nakładane na koncerny z USA.