Oznaczenie to zobowiąże WhatsAppa do spełniania wysokich standardów w zakresie moderacji i przejrzystości treści. Dotyczyć ma ono tzw. kanałów – otwartych strumieni publikacji powiązanych z mediami lub osobami publicznymi, które działają podobnie jak klasyczne media społecznościowe.
WhatsApp dołączył do grona gigantów objętych regulacjami UE
Komisja wysłała już do Mety list informujący o nadchodzącej decyzji. Na razie nie ustalono daty publicznego ogłoszenia decyzji. Taki sam status mają już należące do spółki serwisy Facebook i Instagram.
Zgodnie z aktem o usługach cyfrowych, za „bardzo duże platformy” uznaje się te, które przekraczają 45 mln użytkowników miesięcznie w Europie. W praktyce obejmuje to większość globalnych gigantów technologicznych. Amazon próbował zakwestionować to oznaczenie przed sądem.
Według danych opublikowanych w lutym 2025 roku liczba użytkowników kanałów WhatsAppa wynosiła pod koniec 2024 roku średnio 46,8 mln, co oznacza przekroczenie progu wyznaczonego przez Brukselę.
Trump znów w konflikcie z UE o amerykańskie firmy technologiczne
Nowe przepisy nie dotyczą prywatnych rozmów użytkowników – podstawowa funkcja komunikatora pozostaje więc poza zakresem regulacji. Jednak kanały publiczne będą musiały spełniać rygorystyczne wymogi. Platformy z takim statusem są zobowiązane m.in. do oceny ryzyka rozprzestrzeniania nielegalnych lub szkodliwych treści oraz wdrożenia strategii ich ograniczania.
Platformy będą też musiały co pół roku ujawniać liczbę użytkowników – podobnie jak wcześniej zrobiło to Apple, publikując dane o europejskim App Store. Za naruszenie przepisów aktu o usługach cyfrowych grożą kary sięgające nawet 6 proc. globalnych przychodów firmy.
Decyzja Brukseli może ponownie zaostrzyć relacje między Unią Europejską a administracją prezydenta Donalda Trumpa. Amerykański przywódca wielokrotnie oskarżał UE o niesprawiedliwe traktowanie amerykańskich firm technologicznych i groził wprowadzeniem ceł w odpowiedzi na wysokie kary nakładane na koncerny z USA.
