Wielka Brytania przedstawiła w czwartek plany zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego i walki z emisją CO2. Krytycy twierdzą jednak, że brak nowych inwestycji i zachęt oznacza, że nie udało się zapewnić żadnego nowego impulsu dla krajowego sektora zielonej energii – podaje agencja Bloomberg.
Brytyjskie start-upy o zerowym poziomie netto i producenci energii odnawialnej czekają, aż kraj zareaguje na zielone subsydia oferowane przez ustawę o redukcji inflacji o wartości 369 mld USD. Rząd przekazał jednak, że nastąpi to dopiero jesienią.
Minister bezpieczeństwa energetycznego w Wielkiej Brytanii Grant Shapps poinformował, że 1000 stron opublikowanych w czwartek dokumentów koncentruje się na bezpieczeństwie energetycznym, które jest głównym tematem od czasu wojny na Ukrainie.
Hurtowe ceny gazu i energii elektrycznej w Europie gwałtownie wzrosły po inwazji Rosji na Ukrainę w zeszłym roku, a rząd brytyjski od października subsydiuje rachunki za energię gospodarstw domowych i firm.
Plany rządu obejmują wspieranie małych modułowych elektrowni jądrowych i wykorzystanie wodoru do wytwarzania czystej energii elektrycznej, aby pomóc zabezpieczyć krajową produkcję energii.
Pojawiły się również dalsze szczegóły dotyczące szeregu wcześniej ogłoszonych programów, takich jak finansowanie morskiej energii wiatrowej, wychwytywanie dwutlenku węgla, przyspieszenie procesów planowania projektów związanych z energią słoneczną i wiatrową na morzu, wprowadzenie większej liczby punktów ładowania pojazdów elektrycznych i zachęcanie do pomp ciepła w domach.
Podpis: ON, Bloomberg
