Poniedziałkowa sesja dostarczyła dużej dawki adrenaliny, choć obroty były niskie (600 mln zł). Już w pierwszych minutach handlu na WIG20 pękła bariera 1800 pkt. To nie tylko ważny poziom ze względów psychologicznych. Analitycy techniczni wieszczyli, że zejście poniżej poziomów dołków z maja i czerwca to pewna dalsza zniżka. I do tego dynamiczna. Popłochu jednak nie było.
WIG20 z kłopotami, ale utrzymał 1800 pkt