Konsensus na publikowane dziś dane o zamianie zatrudnienia za maj w USA to aż
plus 529 tys. Fragmentaryczne dane z rynku pracy (składowe wskaźników ISM,
tygodniowe dane o nowych bezrobotnych, raport ADP) sugerują, iż sytuacja na
rynku pracy w USA w maju była podobna do tej z kwietnia. To sugerowałoby, że w
sektorze prywatnym powinna przybyć podobna ilość miejsc pracy (co byłoby dobrą
wiadomością). W kwietniu było to 231 tys., konsensus na maj to +178 tys. To ta
wartość będzie kluczowa dla reakcji rynku.
Rynki akcji – wzrosty bez przekonania
Notowania amerykańskich indeksów są w tym tygodniu na wyraźnym plusie,
głównie za sprawą środowej sesji na Wall Street. Mimo to, wzrosty jak do tej
pory nie są przekonujące. Odbicie od tegorocznych minimów ma charakter
konsolidacyjny i nadal może stanowić jedynie korektę wzrostową w większym ruchu
spadkowym (będącym z kolei korektą rozpoczętej w minionym roku hossy). Brak siły
byków widać na wykresie dziennych zamknięć dla kontraktów dla S&P500 (są to
„europejskie” zamknięcia, będą różnić się od amerykańskich, ale będą za to
zbliżone do zamknięć amerykańskiego rynku kasowego), gdzie kupujący mają problem
z wyjściem powyżej zamknięcia z 7 maja. Wykresy liniowe mają swoje wady, ale
mogą być pomocne w ocenie siły rynku za pomocą zamknięć, zwłaszcza w przypadku
rynków akcji.
EUR/USD – konsolidacja w trójkącie
Pomimo poprawy nastrojów na rynkach akcji, notowania EUR/USD ciągle oscylują
minimalnie powyżej kilkuletnich minimów. Można zatem przypuszczać, iż to właśnie
dzięki wsparciu z zewnątrz okolice 1,2145 ciągle się bronią. Kilkukrotna obrona
tego poziomu z jednej strony wyczerpuje siłę sprzedających (co widać na
dywergencji z oscylatorem), z drugiej jednak brak siły na odbicie zamyka
konsolidację w formacji trójkąta. Ta zaś jest (zazwyczaj) formacją
kontynuacji.
Pewnym wyjaśnieniem słabości wspólnej waluty pomimo poprawy nastrojów na
rynkach akcji jest sytuacja na rynkach długu krajów strefy euro – już nie tylko
południa Europy. Od ogłoszenia planu ratunkowego spread dla greckich 10-latek
utrzymuje się w okolicach 550 bp. Systematycznie rosną jednak premie dla innych
krajów, automatycznie pogarszając ich perspektywy fiskalne. Wczoraj spread dla
Hiszpanii wynosił już 192 bp (10 maja, tuż po ogłoszeniu planu 105 bp), dla
Portugalii 250 bp (194 bp), dla Włoch 163 bp (106 bp), dla Irlandii 242 bp (180
bp), zaś dla Belgii 76 bp (50 bp). Tak duży wzrost premii za ryzyko w tak wielu
krajach strefy nie pozostaje bez wpływu nie tylko na ich finanse publiczne ale
także na perspektywy dla całego regionu. Co więcej, biorąc pod uwagę logikę
działania agencji ratingowych, wyższe premie za ryzyko mogą wkrótce przełożyć
się na kolejne obniżki ratingów.
W kalendarzu – zatrudnienie w USA i w Kanadzie
Dane o zatrudnieniu w USA mają absolutnie kluczowe znaczenie i mogą
rozstrzygnąć o sytuacji na największych rynkach – głównych indeksach akcji i
parze EUR/USD. Podobne dane publikowane w Kanadzie (godz. 13.00, oczekiwany
wzrost zatrudnienia o 16,8 tys.) takiej mocy sprawczej nie mają, ale dla notowań
USDCAD będą równie istotne. W Kandzie o godzinie 16.00 także indeks aktywności
(Ivey PMI, oczekiwany wzrost do 59,8 pkt.).
Przemysław Kwiecień
Główny ekonomista X-Trade Brokers
DM