Im więcej hałasu przy jedzeniu, tym lepiej. Znaczy, że smakuje. Tę filozofię wyznają w nowo otwartym w Warszawie „77 noodle bar”, powstałym z miłości do japońskiej sztuki przyrządzania makaronów. Kto umie je „ramen” (kluski w bulionie) czy „mayashi soba” (makaron z warzywami) pałeczkami — pozwala to na siorbanie zupy i zasysanie klusek. Ponoć dopiero wtedy czuje się pełen aromat dania… Tradycjonaliści dostają sztućce.
Zasysaj i siorb