
W ubiegłym tygodniu ponownie spadła liczba tzw. nowych bezrobotnych w amerykańskiej gospodarce, co potwierdza nadspodziewaną odporność tego segmentu na zacieśnianie polityki monetarnej przez Fed. To kolejny argument dla jastrzębiego skrzydła w Rezerwie Federalnej za kontynuacją podwyżek stóp procentowych poza lipcowe posiedzenie.
A oczekiwania na wyższe stopy podbijają cenę „zielonego” i rentowności obligacji co działa na niekorzyść złota, które nie może korzystać z dodatkowego oprocentowania.
W rezultacie na finiszu sesji na COMEX, sierpniowe kontrakty terminowe na złoto taniały o 9,90 USD, tracąc 0,5 proc. ze swojej wyceny i schodząc do poziomu 1970,90 USD za uncję. Tym samym tygodniowy zysk metalu został ograniczony do zaledwie 0,3 proc.
