Podczas wtorkowych kwotowań kurs złotego pozostawał pod wpływem sytuacji na scenie politycznej, uchronił się jednak przed gwałtownymi zmianami i przez cały dzień znajdował się w wąskim paśmie wahań. Również rynek długu był stabilny.
Podczas wtorkowych kwotowań kurs złotego pozostawał pod wpływem sytuacji na scenie politycznej, uchronił się jednak przed gwałtownymi zmianami i przez cały dzień znajdował się w wąskim paśmie wahań. Również rynek długu był stabilny.
We wtorek około 16.30 euro wyceniano na 3,9350 zł wobec 3,9340 zł na otwarciu, a dolara na 3,2940 zł w stosunku do 3,3020 zł rano.
"Przez cały dzień złoty poruszał się w bardzo wąskim paśmie wahań. Zmiany są kosmetyczne, rzędu jednego grosza. Można powiedzieć, że w porównaniu z ubiegłym tygodniem panował względny spokój" - powiedział PAP Andrzej Dziewięcki z Capital Management. Ustabilizowała się także sytuacja na rynku długu, który w ostatnim czasie dużo tracił pod wpływem czynników politycznych, czyli rozmów dotyczących przyszłej koalicji PiS-PO oraz trwającej kampanii prezydenckiej.
"W ciągu dnia rentowność obligacji nieco spadła, jednak pod koniec sesji znów mieliśmy osłabienie i powrót do poziomów, w okolicach których obligacje znajdowały się na otwarciu. Obroty były nieduże i koncentrowały się głównie na środku krzywej" - powiedział Tomasz Zdyb z Pekao SA.
We wtorek około 16.30 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 4,40 proc. wobec 4,44 proc. rano. Rentowność obligacji pięcio- i dziesięcioletnich powróciła pod koniec dnia do poziomów otwarcia i wynosiła odpowiednio 4,79 proc. oraz 4,81 proc.
Podpis: Polska Agencja Prasowa SA
