Wczorajsza sesja na amerykańskich giełdach przyniosła spore odbicie indeksów, nie zdołała jednak wystarczająco uspokoić nastrojów, by można było oczekiwać podobnego zakończenia piątkowych notowań. Nerwowość ponownie wezbrała na sile na co wskazuje choćby wahająca się poniżej kreski wycena części kontraktów terminowych na indeksy giełd za Atlantykiem.

Około godziny 12:55 polskiego czasu, na półtorej przed otwarciem handlu kontrakty na indeks DJ IA spadały o 0,38 proc. Futures na wskaźnik S&P500 zniżkowały o 0,25 proc. zaś na Nasdaq 100 rosły o 0,09 proc.
Sytuacji nie ułatwia przypadający dzisiaj tzw. dzień trzech wiedźm, w którym tradycyjnie dochodzi do mocniejszych, i najczęściej spadkowych, ruchów z uwagi na wygasające kontrakty i opcje.
Czwartkową sesję w USA uratowała informacja, że 11 banków zgłosiło się do programu ratunkowego First Republic Bank, mając go zasilić środkami o wartości 30 mld USD. Wśród nich są największe instytucje finansowe w Stanach Zjednoczonych. Dało to lekkie wytchnienie inwestorom, którzy od tygodnia przeżywają prawdziwy rollercoaster. Poprawa nastrojów okazała się krótkotrwała i po nocy sentyment ponownie został podkopany obawami o sektor bankowy i nadmierne schłodzenie gospodarki.
Po wczorajszym ponad 10 proc. wzroście, notowania przedsesyjne akcji FRB zniżkują w podobnej skali.
Z kolei mocno górę podążają walory FedEx. Gigant usług kurierskich opublikował wyniki fiskalne za trzeci kwartał, które przebiły oczekiwania analityków. Spółka podniosła również swoje całoroczne prognozy zysków .
Po czwartkowym agresywnym podwyższeniu stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny (stawki wzrosły o 50 pb), inwestorzy z niepokojem wyczekują przyszłotygodniowego posiedzenia amerykańskiego odpowiednika. Obecnie największe szanse daje się podwyżce stóp FOMC o 25 pb. Prawdopodobieństwo pauzy w cyklu zacieśniania stóp procentowych spadło do mniej niż 20 proc. Kolejna podwyżka spodziewana jest maj do 5,00-5,25 proc. (60 proc. szans), a od czerwca być może, pierwsze redukcja stawek.
W dzisiejszym kalendarium, przewidziano prezentację trzech dosyć istotnych wskaźników z amerykańskiej gospodarki. Jeszcze przed sesją zaprezentowany zostanie raport dotyczący produkcji przemysłowej i wykorzystaniu mocy produkcyjnych w lutym. W obu przypadkach oczekuje się poprawy sytuacji względem stycznia.
Już po uruchomieniu sesji na rynku kasowym światło dzienne ujrzą raporty dotyczące nastrojów konsumentów (badanie Uniwersytetu Michigan) oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board określający oczekiwania wobec kierunku zmian w gospodarce.