Prawa do jego produkcji ma syndyk — przyznały obie firmy. To otwiera drogę do Iraku.
Konflikt między Andorią-Mot a firmą Intrall Polska, kontrolowaną przez kapitał rosyjski, o prawa do produkcji samochodów Honker został na razie zażegnany. Firmy postanowiły ze sobą współpracować.
,,Strony dołożą wszelkich starań (...) celem zabezpieczenia dostaw polskich samochodów Honker do Iraku” — czytamy w wydanym po wczorajszych negocjacjach komunikacie.
Podział zysków
Andoria i Intrall przyznały jednocześnie, że prawa do produkcji należą do syndyka lubelskiego Daewoo. Uzgodniły też stanowiska w innych istotnych kwestiach. Tekst podpisanego porozumienia przypomina, że do końca ubiegłego roku za produkcję i sprzedaż aut marki Honker i Lublin odpowiadała Andoria-Mot, natomiast od 1 lutego, na podstawie kontraktów zawartych z syndykiem, produkcję i sprzedaż samochodów tych aut prowadzi spółka Intrall Polska.
Stroną uprawnioną do „negocjacji i zawarcia kontraktu” na dostawy honkerów do Iraku jest Andoria-Mot.
Według Piotra Mazura, wiceprezesa Intralla, do przedyskutowania pozostały jeszcze kwestie techniczne, w tym m.in. związane z podziałem wpływów za sprzedane honkery.
Obie firmy zawarły również długoterminową umowę na dostawy przez Andorię-Mot silników do aut marki Honker i Lublin.
Spór o prawa
Konflikt o prawa do produkcji honkerów rozgorzał kilka dni temu, po tym jak okazało się, że samochody te mają trafić do Iraku w ramach dostaw realizowanych w ramach kontraktu wygranego przez amerykańskie konsorcjum Nour. Jak donosiły media, we wtorek syndyk Leszek Liszcz poinformował, że od 1 lutego pozbawił Andorię-Mot praw do produkcji Honkerów, ponieważ nie płaciła za ich użytkowanie. Dzień później natomiast oświadczył, że te prawa na razie nadal posiada Andoria-Mot. Nie wykluczył natomiast możliwości rozpisania w przyszłości przetargu na sprzedaż praw do produkcji honkerów.