Spółka dla start-upów ugrzęzła

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2020-01-08 22:00

Możliwość zakładania tzw. prostej spółki akcyjnej zostanie opóźniona o rok.

Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że z powodu odroczenia wprowadzenia elektronicznego postępowania rejestrowego ustawa o prostej spółce akcyjnej (PSA) nie wejdzie w życie 1 marca 2020 r., jak zakładano, ale 1 marca 2021 r. To konsekwencja poselskiej poprawki do rządowego projektu nowelizacji ustawy Kodeks postępowania cywilnego, nad którym trwają prace w parlamencie. Projekt ustawy o PSA należy do rekordzistów pod względemdługości prac nad nim. Zapoczątkowano je jeszcze za rządów PO-PSL. Prace nad regulacjami trwają więc już kilka lat, a teraz okazuje się, że vacatio legis zostanie wydłużone o rok.

To nie jest dobra informacja dla start-upów, które oczekują na te przepisy. Nowa spółka ma być bowiem dogodnym wehikułem dla rozwoju innowacyjnych przedsięwzięć gospodarczych o dużym ryzyku biznesowym — kapitał zakładowy wysokości 1 zł, możliwość wnoszenia do spółki pracy i usług jako wkładów, łatwość zakładania (online w 24 h) i likwidacji. Projekt ustawy o PSA był mocno krytykowany przez część ekspertów, także rządowych. Wady i wynikające z niego zagrożenia dla rynku wytykali np. prawnicy z Rządowego Centrum Legislacji, Rady Legislacyjnej przy kancelarii premiera, Ministerstwo Sprawiedliwości czy Biuro Analiz Sejmowych.

Obawy wynikały głównie z tego, że PSA będzie mogła być zakładana i używana do wszelkiej działalności (nie tylko startupowej) i może posłużyć do łatwego wyprowadzania pieniędzy z niej i krzywdzenia wierzycieli. Ministerstwo Rozwoju natomiast uspokajało, że takiego zagrożenia nie ma, a konstrukcja spółki zapewni wierzycielom należytą ochronę. Branża startupowa poparła stanowisko rządu i gorąco kibicowała ustawie.