EB spróbuje odzyskać rosyjski rynek
EB WARZY W ROSJI: Usiłujemy odzyskać poprzedni poziom sprzedaży w Rosji — mówi Andrzej Długosz z Grupy Żywiec. fot. ARC
Elbrewery będzie rozlewać w Kaliningradzie 70 tys. hektolitrów piwa rocznie. Po załamaniu eksportu, związanym z rosyjskim kryzysem, Żywiec spróbuje odzyskać wschodni rynek.
Dzisiaj nastąpi oficjalne otwarcie linii rozlewniczej piwa EB, którą elbląski browar zainstalował w Kaliningradzie. Jest to pierwsza tego typu inwestycja branży piwnej poza granicami kraju.
Trójstronna umowa, której wartość wynosi 1,1 mln USD (około 4,4 mln zł), została zawarta na zasadzie leasingu operacyjnego. Podpisały ją Elbrewery, rosyjska firma dystrybucyjna Czesław i browar Ostmark. Linię rozlewniczą niemieckiej firmy Nagama, która do tej pory pracowała w Elblągu, zmodernizowano i przeniesiono do działającego na terenie Kaliningradu browaru Ostmark. Piwo dostarczane jest z siedziby EB, co biorąc pod uwagę stosunkowo niewielką odległość (z Elbląga do Kaliningradu jest około 80 km) jest dodatkowym atutem tej inwestycji.
Linia może rozlewać piwo do około 64 tys. butelek na godzinę (około 70 tys. hektolitrów rocznie).
— Eksportowaliśmy tam około 70 tys. hektolitrów piwa rocznie. Kryzys załamał jednak nasz eksport. Sprzedaż do Rosji stanowić będzie znaczący, bo kilkudziesięcioprocentowy, udział w eksporcie piwa produkowanego przez Grupę Żywiec. Uruchomienie linii rozlewniczej jest konsekwencją i odpowiedzią na wprowadzenie kontyngentów importowych przez władze okręgu kaliningradzkiego w marcu ubiegłego roku — powiedział Andrzej Długosz z Grupy Żywiec, w skład której wchodzi m.in. Elbrewery. Zgodnie z umową, nadwyżka mocy rozlewniczych będzie wykorzystana przez Browar Ostmark do rozlewania miejscowych gatunków piwa.
W roku ubiegłym browary wchodzące w skład Grupy Żywiec sprzedały 7,9 mln hektolitrów piwa, co dało im ponad 39-procentowy udział w rynku i pozycję niekwestionowanego lidera krajowej branży piwnej.