Lesław Kański, członek zarządu Jeronimo Martins Dystrybucja:
1Dlaczego dużym sieciom handlowym zależy na zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w obszarze regulującym obrót bonami towarowymi?
— Obowiązujące od 2002 r. przepisy zakazujące sprzedaży bonów towarowych z dyskontem albo oferowania towarów o wartości przewyższającej nominalną wartość bonu utrudniają życie hipermarketom, zwłaszcza tym, które w sprzedaży mają dużo produktów nieżywnościowych. Zniesienie tych przepisów umożliwiłoby sieciom handlowym emitowanie bonów na konkurencyjnych warunkach, dzięki czemu mogłyby zwiększyć sprzedaż i zyski.
2Czy przyjęta przez parlament nowelizacja ustawy rozwiązuje ten problem i nie pozostawia już żadnych wątpliwości w sprawie bonów?
— W ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji pozostaje inny niebezpieczny dla sieci handlowych przepis, który może utrudnić im zaistnienie na rynku bonów towarowych. Chodzi o zakaz wymuszania na klientach zakupu towarów lub usług u określonego sprzedawcy np. dzięki emisji bonów do zrealizowania w jednej tylko sieci. Takie działanie mógłby zaskarżyć w sądzie inny sprzedawca, którego interesy byłyby przez to zagrożone. Wyjściem z tej sytuacji mogłoby być wspólne emitowanie bonów przez kilka różnych sieci handlowych.
3Jak sieć Biedronka zapatruje się na sprawę bonów i czy zamierza je emitować w najbliższej przyszłości?
— Nasza sieć, z uwagi na wspomniane uwarunkowania prawne, ale także i rynkowe (dyskontowy charakter sklepów, niewielki udział markowych towarów przemysłowych w sprzedaży, specjalne procedury i koszty związane z realizacją bonów), nie jest obecnie zainteresowana emisją własnych bonów towarowych.