Analitycy DM BOŚ w najnowszym raporcie na temat CD Projektu analizują przyczyny niepowodzenia „Cyberpunka”. Wśród najważniejszych wymieniają: przedwczesne ogłoszenie daty premiery, dramatyczną różnicę w przetwarzaniu wideo na konsolach poprzedniej generacji i obecnych komputerach PC, dużą liczbę platform startowych, a także problemy komunikacyjne związane z pracą z domu.
„W ciągu kilku miesięcy CD Projekt zmienił się z najbardziej podziwianego w najbardziej znienawidzone studio na świecie. Odzyskanie zaufania zajmie lata. Jednak jest to możliwe” – czytamy w raporcie.
Analitycy zwracają uwagę, że pomijając kwestie techniczne, pod względem rozgrywki „Cyberpunk 2077” jest bardzo wciągającą grą. Wierzą, że sprzedaż odbuduje się pod koniec tego roku, a pomogą w tym: patch 1.2, który ma zostać wydany w marcu, co daje nadzieję na powrót gry na PS Store, wydanie darmowych i płatnych DLC oraz nowe otwarcie w czwartym kwartale - wraz z debiutem wersji gry na konsole nowej generacji. Premiery wersji gry online spodziewają się w 2023 r.
W ocenie analityków pomimo poważnych, ale tymczasowych problemów z reputacją, CD Projekt właśnie stał się studiem dwóch dużych franczyz z wielomilionową społecznością.
“To atut, którego nie można przeoczyć” - napisano.
DM BOŚ obniżył szacunki sprzedaży „Cyberpunka” do końca ubiegłego roku do 15,5 mln szt. z 25 mln szt. poprzednio. Obecnie analitycy zakładają, że w ciągu roku od premiery sprzeda się 20 mln szt. gry w porównaniu do 25 mln poprzednio, a szacowana wielkość sprzedaży w latach 2020–24 to 49 mln szt. w porównaniu do 71 mln szt. wcześniejszych szacunków.
W rezultacie obniżenia prognoz cena docelowa akcji CD Projektu spadła do 231 zł za szt. z 461 zł. Utrzymano rekomendację „trzymaj”.
Artykuł jest skrótem raportu wydanego przez DM BOŚ 15 marca.