W piątek mogą zapaść wstępne decyzje odnośnie projektu zmian do systemu Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) przygotowanego przez Ministerstwo Rolnictwa, dowiedziała się ISB. Projekt zmian zakłada oszczędności w wysokości 60 mln zł.
Przygotowane zmiany do systemu KRUS, które zapowiadał wielokrotnie minister finansów Marek Belka, nie przyniosą jednak istotnych oszczędności.
Oszczędności te będą niewielkie, ponieważ zmiany do ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, które zaproponuje Ministerstwo Rolnictwa, będą głównie dążyły do jej dostosowania do nowych warunków prawnych oraz racjonalizacji niektórych elementów, a nie szukania oszczędności dla budżetu.
„Nasze propozycje przynoszą oszczędności w wysokości 60 mln” – powiedziała Joanna Żurawińska, Koordynator Zespołu Ubezpieczeń Społecznych w Departamencie Rozwoju Wsi w Ministerstwie Rolnictwa, przygotowująca projekt zmian do ustawy.
„Więcej się nie da, nawet gdybyśmy podnieśli rolnikom składkę, której rolnicy i tak nie zapłacą, bo już w tej chwili są problemy ze ściągalnością. Oszczędności by nie było lub byłyby one znikome. Na wsi nie ma po prostu pieniędzy” - dodała.
„Propozycje Ministerstwa Rolnictwa jutro będą przedmiotem analizy” – dowiedziała się też agencja ISB w Departamencie Polityki Regionalnej i Rolnictwa w Ministerstwie Finansów. W departamencie nie chciano jednak propozycji zmian komentować, choć podkreślono, iż Ministerstwo Finansów jest zainteresowane oszczędnościami ze zmian do KRUS.
„Kiedyś była rozważana propozycja wprowadzenia podatku dochodowego w rolnictwie, ale przy tak rewolucyjnej zmianie nie była nawet zrobiona symulacja” – powiedział ISB w zeszłym tygodniu Jacek Werner z Ministerstwa Finansów. „Taka symulacja byłaby dopiero możliwa po danych ze spisu rolnego, gdyż zaistniałaby możliwość oceny dochodowości rolników” – dodał.
„Przeprowadziliśmy też symulację podniesienia składki w KRUS, ale jej wzrost o 100% oznaczałby zmniejszenie dotacji budżetowych do systemu o jedyne 5%, czyli ok. 700 mln zł, ze względu na niższą ściągalność” – powiedział Werner.
Rozważa się również przeniesienie części ubezpieczonych w KRUS do systemu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), co przyniosłoby oszczędności w dziesiątkach milionów, ale istnieje obawa, że ci rolnicy nie byliby w stanie składek ZUS-owskich płacić.
„Dopiero kiedy polscy rolnicy dostaną dopłaty bezpośrednie z Unii Europejskiej (UE) i będą mieli jakieś pieniądze, będzie można coś w tym zakresie zrobić – np. zróżnicować składkę, ponieważ żeby dostać dopłaty, rolnicy będą musieli prowadzić rachunkowość rolniczą” – podkreśliła Żurawińska.
„Generalne zmiany do systemu można by wprowadzić, kiedy zaistniałaby możliwość policzenia i zidentyfikowania dochodów rolników. A nie ma obecnie żadnych regulacji prawnych umożliwiających naliczanie dochodów rolników” – powiedziała Żurawińska.
Składka płacona na rolnicze ubezpieczenie społeczne jest obecnie jednakowa dla wszystkich i nie różni się w zależności od dochodów. Każdy rolnik płaci więc na swoją przyszłą emeryturę tyle samo, czyli ok. 160 zł miesięcznie (30% minimalnej emerytury). Resztę pokrywa budżet państwa, którego dotacje do KRUS sięgną w 2002 roku 15,399 mld zł. (ISB)
ks/tom
Karolina Słowikowska