Wzrasta ilość sprzętu technicznego, bez którego Amerykanie nie wyobrażają sobie życia lub który uważają za konieczny element wyposażenia domu.
Jak wynika z badań przeprowadzonych ostatnio przez ośrodek Pew Research Center, 91 procent mieszkańców USA uważa, że muszą mieć samochód, a 90 procent - pralkę automatyczną. Suszarkę (po praniu) uznało za niezbędną w domu 83 procent, podczas gdy jeszcze w 1996 r. tylko 62 procent.
Zdaniem 70 procent Amerykanów w domu konieczna jest klimatyzacja - tu także nastąpił wzrost o ok. 20 procent w ciągu ostatnich 10 lat. Bez kuchenki mikrofalowej nie może żyć 68 procent, co oznacza wzrost ponad dwukrotny w porównaniu z 1996 r. (32 procent).
Posiadanie telewizora wydaje się niezbędne 64 procentom Amerykanów (w 1996 r. 59 procent), komputera osobistego - 51 procentom (dwukrotny wzrost), a zmywarki - 35 procentom.
Prawie dwukrotnie wzrósł - z 17 do 33 procent -- odsetek osób nie wyobrażających sobie życia bez telewizji kablowej lub satelitarnej.
DI, PAP