Szef inspektorów rozbrojeniowych ONZ Hans Blix zażądał, aby Irak jeszcze w lutym zaczął niszczyć swoje rakiety Al-Samud, uznane za niezgodne z rezolucjami ONZ. Inspektorzy stwierdzili, że rakiety mają zasięg o 33 kilometry większy od dopuszczalnego 150-kilometrowego zasięgu rakiet irackich, ustanowionego w rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 1991 roku. Likwidacja rakiet byłaby dotkliwym ciosem dla sił obronnych Iraku w momencie, gdy Bagdad przygotowuje się do ewentualnej inwazji sił amerykańskich.
Zarówno Blix, jak i Mohamed El Baradei, szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, uważają, że nie ma powodu, by wstrzymać inspekcje i rozbrajać Irak siłą. El Baradei w wywiadzie dla niemieckiego "Spiegla" z zadowoleniem przyjął rozpoczęcie lotów amerykańskich samolotów rozpoznawczych U-2 nad Irakiem. Wcześniej Bagdad sprzeciwiał się tym lotom.
DA