Wydarzeniem piątku na rynkach finansowych jest publikacja lipcowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Oczekuje się, że stopa bezrobocia wzrośnie z 9,5 proc. do 9,7 proc., natomiast w sektorze pozarolniczym ubędzie 350 tys. miejsc pracy, po tym jak miesiąc wcześniej ubyło ich 467 tys.
Inwestorzy mogą obawiać się tych danych, powstrzymując się od kupna akcji lub nawet realizując zyski. Taki powód do obaw daje ostatnia publikacja raportu ADP oraz spadek subindeks zatrudnienia „usługowego” indeksu ISM. Później już zdecydują dane. Przy czym, świadomość tego że mogą one być gorsze od prognoz sprawia, że tylko bardzo złe odczyty mogą stać się impulsem do silniejszej sprzedaży akcji. Natomiast te nieznacznie lepsze od oczekiwać, mogą zachęcać do zakupów.