Specjalizujący się w odzysku metali z układów elektronicznych i katalizatorów samochodowych Elemental Holding sfinalizował umowę przejęcia 51 proc. udziałów fińskiej spółki Kat-Metal. Wraz z nią wejdzie do Estonii, gdzie Kat-Metal ma spółkę zależną. Wspólnie chcą też wejść na rynek szwedzki oraz pozyskać strategicznych partnerów w Danii i Norwegii.
— W Szwecji chcemy działać poprzez spółkę zależną. W Danii i Norwegii chodzi o pozyskanie klientów, a nie otwieranie oddziałów — wyjaśnia Paweł Jarski, prezes Elemental Holdingu. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, podtrzymuje jednak chęć dalszych akwizycji w Skandynawii.
— Nie bez powodu nie podajemy kwoty transakcji. Nie chcemy zepsuć kolejnych akwizycji. Chcemy dokupić przynajmniej jedną spółkę w Danii lub Norwegii — zaznacza Paweł Jarski. We wrześniu Elemental podpisał list intencyjny w sprawie nabycia spółki zbierającej zużyte katalizatory w Wielkiej Brytanii. Ważność tego listu upływa na początku listopada.
Zakupy Elementalu w Europie Północnej to część większego planu, wynikającego z porozumienia, jakie polska spółka podpisała we wrześniu 2015 r. z Toyotsu Recycle, recyklingową odnogą Toyoty. W przyszłości może się ono przerodzić w partnerstwo przy budowie pieca plazmowego do odzyskiwania palladu, rodu i platyny z katalizatorów.
By instalacja miała sens, Elemental musi jednak zbierać rocznie około 3 tys. ton katalizatorów. Obecnie pozyskuje 1-1,2 tys. ton. Akwizycje na wysokorozwiniętych rynkach mogą zwiększyć skalę tej działalności. Dodatkową synergią z transakcji jest zwiększanie skali zbiórki płytek drukowanych, czyli elektroniki wykorzystywanej obecnie niemal wszędzie.
Budowa instalacji do wstępnego przetwarzania płytek drukowanych rozpocznie się niebawem w Bydgoszczy. Tzw. linia samplingowa ma kosztować 30 mln zł i ruszyć w drugim kwartale 2017 r. W Europie takie instalacje mają tylko trzy huty — w Niemczech, Szwecji i Belgii. Mimo że Elemental nie prowadzi przetopu, budując linię samplingową, wejdzie częściowo na ten rynek.
