Trener Jerzy Engel powiedział, że po zwycięstwie 3:1 z drużyną USA, że reprezentacja Polski wraca do kraju „z twarzą, z podniesioną głową” i że może „spojrzeć kibicom w oczy”.
- Wracamy z tych mistrzostw z twarzą, z podniesioną głową, możemy spojrzeć w oczy kibicom w Polsce. Dzisiaj pokazaliśmy, że umiemy grać dobry futbol. Chłopcy zostawili na boisku krew i pot, pokazali dumę narodową, pokazali, że można jednak na nich stawiać. Mimo to nadal myślę, że byliśmy za słabi na wyjście z grupy. Gdyby miało się wszystko powtórzyć od początku i znowu byśmy najpierw grali z Koreą Płd. to na pewno wystawiłbym taki sam skład jak wówczas. Dzisiaj po prostu zagrali inni. Oni wymienili tych, którzy wcześniej zagrali słabiej. [...] Nie sądzę, abym w selekcji pomylił się, o porażkach zaważyły błędy indywidualne. Większość tych piłkarzy w przyszłości będzie podstawą polskiej reprezentacji. Dzisiaj mieliśmy bardzo duże szczęście, a tego zabrakło nam w poprzednich spotkaniach – mówił po meczu z USA trener Engel.
MD, PAP