Kurs EUR/USD nie zareagował w istotny sposób na opublikowaną o godzinie 16-tej grupę danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. I to pomimo, że opublikowane „figury” różniły się od prognoz.
Indeks ISM miał w czerwcu wartość 44,8 pkt., podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie 44 pkt. Wydatki na inwestycje budowlane spadły o 0,9 proc., a nie o 0,5 proc. jak prognozowano. Natomiast indeks podpisanych umów kupna domów wzrósł o 0,1 proc., czyli znacznie mniej niż oczekiwano (2,4 proc.).
Z punktu widzenia dominujących na rynku nastrojów, brak reakcji EUR/USD na dane nie ma znaczenia. Jak się wydaje, dzisiejszy dzień rozstrzygnął się jeszcze przed opisywanymi danymi, gdy euro wybiło się powyżej strefy podażowej skupionej wokół poziomu 1,41 dolara. Po wczorajszym nieudanym ataku na tę barierę, co zaowocowało lokalną formacją spadającej gwiazdy, taki atak może zaskakiwać. I to właśnie element zaskoczenia sprawia, że tym razem ma on szanse się udać.
Ewentualnie zamknięcie dnia przez EUR/USD na poziomach zbliżonych do obecnych, otworzy drogę do szczytów z pierwszych dni czerwca (1,4306). Powrót poniżej 1,41 dolara na koniec dnia, będzie natomiast zapowiadał spadek do dołka z połowy poprzedniego miesiąca (1,3783).
O godzinie 16:26 kurs EUR/USD testował poziom 1,4152 dolara.
Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
Podpis: Marcin R. Kiepas, X-Trade Brokers DM S.A.
