Amerykańska Rezerwa Federalna wydrukowała w ciągu ostatnich 12 miesięcy dwukrotnie więcej banknotów 100 – dolarowych niż przeciętnie w ciągu ostatnich 5 lat. Choć dzięki transakcjom bezgotówkowym systematycznie spada zapotrzebowanie na niższe nominały banknotów, to jednak w przypadku studolarówek jest dokładnie odwrotnie.
- Ten nominał jest najchętniej używany w transakcjach związanych z handlem narkotykami, nielegalną bronią oraz unikaniem podatków – tłumaczy Nicholas Colas, główny strateg firmy brokerskiej ConvergEx Group.
Choć większość z wydrukowanych banknotów służy zastąpieniu tych wychodzących z użycia, to jego zdaniem takie dane wskazują na wzrost czarnej strefy w gospodarce. Druk banknotu 100 – dolarowego kosztuje 10 centów. Różnica zostaje w kieszeni amerykańskiego banku.
