otowania France Telecom, trzeciego pod względem wielkości operatora telefonicznego w Europie, właściciela Telekomunikacji Polskiej, skoczyły na giełdzie w Paryżu o 8,9 proc. To rezultat zerwania rozmów o przejęciu TeliiSonery, szwedzkiego odpowiednika, za którego dawał 40,8 mld USD. Kurs telekomu spadł na giełdzie w Sztokholmie aż o 14 proc. Gdyby doszło do akwizycji, powstałby największy na Starym Kontynencie operator posiadający 237 mln abonentów, a jego roczne oszczędności wyniosłyby 700 mln EUR.
Decyzja o zerwaniu rozmów to wynik odrzucenia oferty przez akcjonariuszy szwedzkiej spółki, którzy uważali, że była zbyt niska, a połączenie telekomów znacznie zmniejszyłoby zyski TeliiSonery.