Kenijski parlament zagłosował za gigantycznymi podwyżkami dla polityków. Jak podaje BBC, jeśli pomysł przejdzie cały proces legislacyjny, to parlamentarzyści w Kenii będą zarabiać razem ze wszystkimi dodatkami i po opodatkowaniu 126 tys. USD rocznie, co uczyni ich najlepiej zarabiającymi politykami na świecie.
- To jest nieuczciwe. To wysyłanie bardzo złych sygnałów ludziom w tym kraju - ostro skrytykował pomysł parlamentarzystów Raila Odinga, premier Kenii, w której większość populacji zarabia mniej niż 1 USD dziennie.
On sam nie popiera propozycji, ale stałby się dzięki podwyżce jednym z najlepiej opłacanych przywódców na świecie. Zarobki Odingi z podstawowej pensji wyniosłyby prawie 430 tys. USD w skali roku. Miesięczna pensja premiera Kenii byłaby trzy razy wyższa niż premiera Wielkiej Brytanii i o 10 proc. większa niż prezydenta USA.
Bardziej przerażające jest jednak to, że zarobki premiera byłyby 240 razy większe niż wskaźnik PKB na osobę w Kenii (mierzone na podstawie parytetu siły nabywczej). Odinga pokonałby nawet premiera bogatego Singapuru, którego pensja jest ponad 40 razy większa niż tamtejsze PKB na osobę.
Tygodnik „The Economist” sporządził specjalne zestawienie pokazujące, jak wyglądają zarobki politycznych przywódców w porównaniu z wysokością PKB na osobę w poszczególnych krajach. Oprócz Kenii (gdyby wprowadzono tam zmiany) i Singapuru w czołówce są jeszcze Indonezja, Republika Południowej Afryki i Hong Kong. To tam zarobki przywódców znacznie przewyższają PKB na osobę.
Polska też znalazła się na liście „The Economist”, ale dopiero na 20 miejscu.
Roczne zarobki przywódcy naszego kraju obliczono na nieco ponad 45 tys. USD. To
około 2,5 razy więcej niż krajowy wskaźnik PKB na osobę.
Zobacz na stronie "The Economist" tabelę zarobków przywódców w porównaniu z PKB