Kurs hotelarskiej spółki rośnie w grudniu jak na drożdżach, choć w połowie miesiąca spółka zniknie z WIG20.
W wyniku korekty składu portfela WIG20, akcje Orbisu zostaną zastąpione przez walory czeskiego CEZ-u. Paradoksalnie, giełdowi inwestorzy dobrze przyjmują degradację Orbisu, który zasili indeks MIDWIG.
W przeszłości decyzja giełdy o usunięciu danej spółki z WIG20 powodowała spadek jej atrakcyjności w oczach inwestorów i zniżkę kursu. Tym razem jednak jest inaczej. Być może dlatego, że w obecnej fazie giełdowej koniunktury to właśnie akcje spółek małych i średnich są rozchwytywane.
Jak grzyby po deszczu powstają kolejne fundusze inwestycyjne zobligowane statutowo do inwestowania w spółki małej i średniej kapitalizacji. Niektóre z nich jeszcze wypełniają portfele aktywami, stąd przesunięcie Orbisu do MIDWIG może je skłaniać do zainteresowania się akcjami spółki o dobrych perspektywach.
Niedawno rekomendację „przeważaj” dla akcji Orbisu wystawił DM BZ WBK. Poprzednie zalecenie brzmiało „neutralnie” z wyceną 44,5 zł. Obecnie analitycy szacują wartość papierów na 60 zł. Dziś za akcję płaci się około 65,3 zł. Od początku grudnia kurs spółki skoczył o 18 proc. ASZ