Wraz ze wzrostem wysokości zamieszkania o 1000 metrów ryzyko udaru mózgu spada o 12%, a zawału serca o 22% - wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Medycyny Społecznej i Prewencyjnej na Uniwersytecie w Zurychu (Szwajcaria), na który powołuje się dziennik.
Jak stwierdzili uczeni, życie człowieka zamieszkującego Alpy pod względem palenia czy odżywiania się w zasadzie nie różni się od życia mieszkańców płaskich obszarów. Zatem ryzyko zachorowań zależy m.in. od tego, na jakiej wysokości nad poziomem morza znajdują się nasze domostwa. Oddziaływanie zdrowotne przypisuje się też górskim czynnikom klimatycznym , takim jak czystość powietrza czy promieniowanie słoneczne.
Na podstawie „Sueddeutsche Zeitung”
None