Kurs EUR/PLN pozostawał w wąskim przedziale wahań 3,8150- -3,8250, podczas gdy za jednego dolara płacono najwyżej 2,8050 zł, wobec najniższego poziomu 2,7950. Wczorajsza konsolidacja to wynik mniejszej płynności na rynku, której przyczyną było święto w USA. Większość inwestorów wstrzymywała się z kluczowymi decyzjami do powrotu na rynek inwestorów amerykańskich. Nadal przedmiotem analiz i spekulacji są piątkowe wypowiedzi szefa Fed Bena Bernanke. Wywołały one wzrosty indeksów giełdowych. Obserwując notowania jena japońskiego, trudno jednak zauważyć powrót inwestorów do ryzykownych transakcji opartych na tzw. carry trade.
Nadal to rynek globalny zadecyduje, co się stanie na rynku krajowym. Dla eurodolara najważniejsze będzie czwartkowe posiedzenie ECB i decyzja w sprawie stóp procentowych.
Mariusz Potaczała
DM TMS Brokers