KGHM zyskuje na słabym złotym
Największy europejski producent miedzi po trzech kwartałach wypracował już 484 mln zł zysku netto, na co przede wszystkim złożyły się słabe notowania złotego oraz wysoka cena miedzi. Nie bez znaczenia jest przeprowadzana od dłuższego czasu restrukturyzacja kombinatu, w efekcie której koszty wydobycia miedzi mają zostać ograniczone do poziomu poniżej 1300 dolarów za tonę.
KGHM porównywany jest przez niektórych analityków z niemiecką spółką Mannesmann, przekształconą z firmy z branży ciężkiej w czołowego niemieckiego operatora telekomunikacyjnego. Aktualnie, polska spółka posiada udziały w Polkomtelu oraz Telefonii Lokalnej, w której ma odkupić resztę pakietu od Polskich Sieci Elektroenergetycznych, zwiększając swój udział do 100 proc.
SPÓŁKA jest zmuszona do dywersyfikowania swojej działalności, co ma jej pozwolić na częściowe uniezależnienie się od cen miedzi na światowych giełdach towarowych. Takie działania są konieczne, specyfika pokładów miedzi należących do KGHM wyklucza możliwość konkurowania przez spółkę ceną wydobycia tego surowca z głównymi dostawcami, jakimi są kopalnie w Chile, gdzie koszty wydobycia są znacznie niższe. Na razie spółka funkcjonuje w bardzo sprzyjającym otoczeniu i niewiele sygnałów wskazuje na możliwość poważnej korekty na tym rynku. Wręcz przeciwnie, istnieje nawet szansa na wypracowanie rekordowego zysku liczonego od giełdowego debiutu.