Dane te, dające obraz gospodarki amerykańskiej po I kwartale, zostaną opublikowane na godzinę przed dzwonkiem na Wall Street, czyli już o godz. 14.30. czasu polskiego. Później, już po dzwonku, poznamy kwietniowe wartości indeksów Chicago PMI oraz Uni Uniwersytetu Michigan. Tu prognozuje się wartości indeksów na poziomach odpowiednio: 60 pkt i 71 pkt).
Nastroje, na razie kształtowane głównie przez doniesienia ze spółek, mogą zatem zmienić się diametralnie. Bliskość weekendu może jednak złagodzić potencjalny zły wydźwięk danych, choć w USA weekend będzie trwał standardowo, czyli 2 dni, a poniedziałkowy handel będzie toczył się pod nieobecność jedynie polskich inwestorów.
Na razie spółki chwalą się wynikami oraz pomysłami na przyszłość. Albo niechlubną przeszłością, jak Goldman Sachs, którego niezgodne z prawem operacje finansowe opisuje „The Wall Street Journal”. Kurs Goldmana zniżkuje jeszcze przed dzwonkiem o ponad 3,5 proc.
Rośnie, ale być może już niedługo, kurs National Bank of Grece. W handlu elektronicznym przed sesją bank zyskiwał ponad 2 proc. Sytuacja może się zmienić po tym, jak agencja ratingowa Moody’s obniżyła ratingi 9 greckich banków.
Lekko zniżkuje – po wynikach – nr 1. na rynku kosmetycznym, Avon.