Oznaką kryzysu gospodarczego na Litwie jest marihuana gęsto porastająca parki Kowna. Jak podała policja, władz nie stać na przystrzyżenie trawy i likwidację marihuany. Miasto potrzebuje na ten cel około 115 tys. euro, których nie ma w kasie. Marihuana porosła duże obszary Kowna, w tym jedną parcelę wielkości kortu tenisowego. Rośliny na szczęście nie są jeszcze wystarczająco duże, by użyć ich do produkcji narkotyków.
Policja przyznała, iż nie wiedziała nic o rosnącej w parkach marihuanie i zapewnia, że wszczęła już dochodzenie w tej sprawie.