Samoobrona poprze każdego kandydata na premiera zgłoszonego przez opozycję wraz z wnioskiem okonstruktywne wotum nieufności wobec rządu Marka Belki - zapewnił w niedzielę w Białymstoku lider Samoobrony Andrzej Lepper.
Jak powiedział prasie w przerwie zjazdu sprawozdawczego Samoobrony województwa podlaskiego, jeżeli w maju nie dojdzie do samorozwiązania Sejmu, powinien powstać nowy, tymczasowy rząd do administrowania krajem do czasu wyborów.
Lepper powiedział, że jego ugrupowanie nie zamierza wystawiać własnego kandydata, ale w ewentualnym głosowaniu nad konstruktywnym wotum nieufności dla rządu Belki, opozycja mogłaby liczyć na 30 głosów posłów Samoobrony i kilku posłów niezależnych z nią współpracujących.
Według Leppera, "wszystko wskazuje na to", że w maju nie dojdzie do samorozwiązania Sejmu, bo nie jest tym zainteresowany Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Lider Samoobrony przekonywał dziennikarzy, że przedłużenie działania obecnego Sejmu jest także w interesie obecnego premiera, gdyż zamierza on zaangażować się w tworzenie nowego ugrupowania, a na to potrzeba czasu.
Według Leppera, Marek Belka "nie ma prawa do tworzenia tej partii wykorzystywać stanowiska premiera, bo to wiąże się z przywilejami: samoloty rządowe, samochody służbowe, pieniądze państwowe i przecież, gdzie się pokaże tylko premier Belka, to będzie wiadomo, że jest to przedstawiciel nowej partii" - ocenił Lepper. Dlatego,według niego, jeśli Sejm sam się nie rozwiąże, powinien powstać rząd do tymczasowego administrowania krajem.
Szef Samoobrony powtórzył wcześniejsze stanowisko Samoobrony, by nie spieszyć się z referendum w sprawie konstytucji europejskiej, i by nie łączyć go z jesiennymi wyborami prezydenckimi.