Łódź. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Łodzi uruchomiło montownię tramwajów Cityrunner. Nowoczesne pojazdy są na razie składane na użytek MPK, ale Czesław Rydecki, prezes zarządu komunikacyjnej spółki, jest przekonany, że niskopodłogowymi Cityrunnerami z Łodzi zainteresują się też wkrótce inne polskie miasta.
Montaż odbywa się własnymi siłami spółki w Zakładzie Remontu Taboru, co pozwala dodatkowo obniżyć koszty i stworzyć nowe miejsca pracy.
Na potrzeby montowni, kosztem około 300 tys. zł, odnowiona została i wyposażona część pomieszczeń starej zajezdni. Kolejne wagony opuszczają montownię średnio co 20 dni. Ostatni z pierwszej serii wyjedzie na ulice Łodzi pod koniec tego roku.
Wózek jezdny Cityrunnera wytwarzany jest w Szwajcarii, z Niemiec pochodzi aparatura sterownicza i hamulce. Nawet poręcze są sprowadzane z Finlandii, bo w Polsce MPK nie znalazł odpowiedniego dostawcy.
— Rozpisaliśmy przetargi na dostawę części i podzespołów o określonych parametrach od polskich producentów, lecz odzew był bardzo mizerny — mówi Czesław Rydecki.
Przy montażu udało się jednak wykorzystać 300 „spolszczonych” części.
Prezes Rydecki ma nadzieję, że z łódzkiej montowni będą zjeżdżać tramwaje na potrzeby kilku polskich miast. Prowadzi już wstępne rozmowy na ten temat.