Ostatnie zamieszanie na giełdach nie wpłynęło na plany umieszczenia akcji rosyjskiego Łukoila na londyńskiej giełdzie. Będzie to największa tegoroczna prywatyzacja w Rosji.
Rosyjskie ministerstwo skarbu potwierdziło wczoraj, że umieści 50 mln akcji Łukoila w formie ADR-ów na London Stock Exchange. Odpowiada to 5,9 proc. kapitału drugiego pod względem wielkości na świecie eksportera ropy naftowej, który wraz z Rotch Energy stara się o zakup Rafinerii Gdańskiej. W rękach rządu pozostanie 8 proc. akcji. ADR-y trafią na parkiet 31 lipca.
Łukoil już raz — w 2001 r. — przekładał tę emisję, winiąc złą koniunkturę na giełdach. Analitycy obawiali się, że rosyjska firma po opublikowaniu kiepskich wyników za ubiegły rok ponownie odsunie emisję ADR-ów. W 2001 r. zysk netto Łukoila spadł o 36 proc. Pierwszy kwartał tego roku także okazał się zły dla firmy — jej zysk w tym okresie wyniósł 170 mln USD (693,6 mln zł), podczas gdy rok wcześniej było to 690 mln USD (2,8 mld zł).
Złe wyniki finansowe nie miały jednak przełożenia na notowania akcji Łukoila. Paradoksalnie, rynek ufa spółce, która zapewnia, że tegoroczne wyniki będą lepsze, choć ceny ropy nie należą do wysokich. Spółka wprowadziła też program restrukturyzacyjny i rozpoczęła eksport surowca do USA, gdzie występuje pod nazwą Getty. Ma jej pomóc w tym budowa terminalu w Zatoce Fińskiej. Inwestycję, wartą 235 mln USD (1 mld zł), sfinansuje częściowo amerykański OPIC.