Międzynarodowa Agencja Energii prognozuje, że maksymalna globalna emisja dwutlenku węgla generowana przez producentów energii nastąpi za trzy lata i następnie będzie spadać dzięki przechodzeniu przez państwa na czystsze źródła energii po kryzysie energetycznym wywołanym przez wojnę na Ukrainie, informuje The Guardian.
W swoim dorocznym raporcie o globalnym rynku energii MAE twierdzi, że zwiększenie wydatków przez rządy na czystsze źródła energii w reakcji na kryzys energetyczny, to „historyczny punkt zwrotny” w odchodzeniu od paliw kopalnych.

The Guardian zwraca uwagę, że taka ocena odbiega od przedstawianej przez niektórych ekspertów, wskazujących na wymuszony przez sytuację geopolityczną powrót do „brudniejszych” paliw. Szef MAE, Fatih Birol przekonuje jednak, że kryzys, do którego doszło po napaści Rosji na Ukrainę „w rzeczywistości przyspieszy przejście do czystszej energii”. Wskazuje, że planowane inwestycje w „zieloną” energię w reakcji na kryzys oznaczają, że po raz pierwszy polityka rządów doprowadzi do tego, że szczyt emisji zanieczyszczeń z paliw kopalnych zostanie osiągnięty jeszcze w tej dekadzie.
Birol zwrócił uwagę, że fala inwestycji w czystą energię będzie także oznaczała 1 bln USD utraconych do 2030 roku przychodów przez Rosję. Szef MAE podkreślił, że Rosja, największy eksporter paliw kopalnych, będzie w związku z tym odgrywała coraz mniejszą role na arenie międzynarodowej.
Podpis: Marek Druś, The Guardian