Inwestorzy czekają na strategię Netii na lata 2015-25. Miała być we wrześniu, teraz jest mowa o początku listopada. Rada nadzorcza wciąż jej nie zaakceptowała. Opóźnienie nie oznacza, że w spółce nic się nie dzieje, wręcz przeciwnie.
— Netia szuka na rynku finansowania w wysokości 300-400 mln zł — usłyszeliśmy w źródłach bankowych.
— Nie szukamy nowego finansowania. Analizujemy natomiast możliwości optymalizacji kosztów obecnie zaciągniętego długu — mówi Karol Wieczorek, rzecznik prasowy Netii. Wraz z zaangażowaniem kapitałowym w spółkę przez Zbigniewa Jakubasa, jednego z najbogatszych Polaków, i funduszu MCI, spółka rozpoczęła program oszczędnościowy, kolejny już w swojej historii.
Niskie stopy procentowe i pełne portfele inwestorów finansowych, sprawiają, że można obecnie uzyskać znacząco tańsze finansowanie. Jak wylicza Przemysław Sawala-Uryasz z Unicredit CAIB Poland, refinansowanie długu pozwoli Netii zaoszczędzić około 8 mln zł rocznie. Wcześniej na rynku pojawiały się informacje, że Netia chce zwiększyć zadłużenie, by poprawić bilans spółki i pozyskać kapitał na akwizycje.
Według naszych ustaleń Netia przyglądała się spółce giełdowej, niektóre źródła wskazują na ATM, ale nic z tego nie wyszło. Chwilowo zwyciężyła opcja zaciskania pasa, w tym refinansowania zadłużenia, które jest już niskie — Netia ma dług poziomie 0,75 EBITDA, znacząco mniej niż branżowy standard. Niewykluczone, że w kolejnym etapie spółka będzie chciała wygasić dług.
Zdaniem źródła „PB” zbliżonego do jednego z akcjonariuszy, akwizycje będą rozpatrywane w dalszej kolejności, choć prawdopodobnie będą elementem strategii na kolejne 10 lat, którą powinien wkrótce zaprezentować Adam Sawicki, prezes telekomu.
Zdaniem analityków, akwizycje to najlepszy pomysł na rozwój Netii.
— Netia nie może już rozwijać organicznie swojego biznesu, notuje spadki we wszystkich segmentach. Jedyny pomysł na rozwój to wchodzenie w nowe obszary, m.in. poprzez akwizycje — mówi Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK. Netia w ostatnich latach dokonała wielu akwizycji — od Tele2, poprzez Telefonię Dialog i Crowley Data Poland po wiele sieci ethernetowych i część sieci kablowej UPC.
Adam Sawicki również ma spore doświadczenie w tym obszarze jako wieloletni prezes konkurencyjnego GTS. — Jeśli spółka będzie chciała zwiększyć zadłużenie — należy jej tylko przyklasnąć. Ma czysty bilans, dług zdecydowanie poniżej pozostałych telekomów, które mają zadłużenie w przedziale 1-2 razy dług do EBITDA lub więcej. Na rynku jest spore rozdrobienie, więc jest pole do konsolidacji — mówi Przemysław Sawala- -Uryasz.