Hermes, europejski potentat w dziedzinie ubezpieczeń kredytu kupieckiego, złożył w Ministerstwie Finansów wniosek o licencję na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej. TU Hermes ma ruszyć za pół roku.
Niemiecki Hermes, potentat europejskiego rynku ubezpieczeń kredytu kupieckiego, będzie działał w Polsce pod własną marką. Dotychczas ubezpieczenia kredytu kupieckiego sprzedawane były w ramach towarzystwa Allianz.
— Złożyliśmy już wniosek o licencję na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej — twierdzi Eckhard Horst, prezes Hermesa.
TU Hermes będzie specjalizować się niemal wyłącznie w ubezpieczeniach kredytu kupieckiego w obrocie krajowym. Już teraz pod nazwą Hermes działa spółka będąca agentem Allianz. Sprzedaje ubezpieczenie kredytu plasowane w portfelu Allianz. Związek między firmami nie jest przypadkowy, ponieważ Hermes jest częścią koncernu Allianz.
— Ubezpieczamy spółki zależne zagranicznych koncernów oraz coraz częściej polskie firmy. Już teraz przypis składki z ubezpieczeń kredytu kupieckiego wynosi w Allianzie 30-35 mln zł. Do końca roku sprzedaż powinna wzrosnąć do 50 mln zł — twierdzi Eckhard Horst.
Ubezpieczenia kredytu kupieckiego dla firm będą sprzedawane przez pracowników Hermesa. Produkt dla małych i średnich będą natomiast oferowali agenci Allianz.
Od listopada Hermes świadczy również usługi windykacji należności od osób prawnych.
— Za 2-3 lata chcemy być największą firmą windykacyjną na polskim rynku — twierdzi szef Hermesa.
Rynek ubezpieczeń kredytu kupieckiego nie jest w Polsce duży. Jego łączna wartość to około 60 mln zł, z czego ponad połowa już należy do Hermesa. Po około 10- -proc. udziały w rynku mają Gerling i Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Tego typu produkty oferują też największe towarzystwa, czyli PZU, Warta i Ergo Hestia.