Zmiany wprowadzone do Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej (MSSF) zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2014 r.
— przypomina firma doradcza Deloitte. W jej ocenie większość spółek, które muszą stosować się do tych standardów, już podjęła odpowiednie kroki, aby sprawdzić, czy nowe wymagania dotykają także ich działalności. Miały na to dużo czasu, bo zmianę przepisów ogłoszono kilkanaście miesięcy temu.
W MSSF pojawiła się przede wszystkim nowa definicja kontroli innego podmiotu gospodarczego — jest szersza i dokładniejsza niż obecnie stosowana. Według niej, dla wszystkich przedsięwzięć, w które zainwestowała jednostka sporządzająca skonsolidowane sprawozdanie finansowe, będą obowiązywać te same kryteria określania kontroli. Poprzednia definicja kładła nacisk na aspekty formalne, obecnie na ekonomiczny kontekst powiązań między spółkami. Oznacza to włączenie do konsolidacji tych przedsięwzięć, które do tej pory jej nie podlegały lub odwrotnie.
— O sprawowaniu kontroli będzie rozstrzygać już nie tylko prawo głosu. Nowa definicja posługuje się szerokim pojęciem uprawnień udziałowców, jak choćby rozkład ryzyka, a także prawo do zwrotu z inwestycji. Zmiany mają spowodować, by poza bilansem danej grupy nie znajdowały się obszary i spółki, na które decydujący wpływ ma nadal grupa — tłumaczy Przemysław Zawadzki, starszy menedżer w Dziale Audytu Deloitte.
Zmiany będą dotyczyć przede wszystkim udziałowców, którzy posiadają mniej niż 50 proc. prawa do głosu w danej inwestycji (głównie między 40 proc. a 50 proc.), a w której pozostały akcjonariat jest rozdrobniony lub udziałowców z potencjalnym prawem głosu, np. opcjami na akcje.
Deloitte zapowiada, że nowy przepis może też objąć udziałowców, którzy w swoim portfelu inwestycyjnym mają spółki komandytowe lub komandytowo-akcyjne. Spółkom, które w przyszłym roku nie dostosują się do nowych wymogów, grozi upomnienie oraz kary finansowe za złożenie sprawozdanianiezgodnego ze standardami MSSF. Ich oceną zajmuje się Komisja Nadzoru Finansowego.