Podczas NWZA Stalexportu, którym kieruje Emil Wąsacz, akcjonariusze podjęli uchwałę w sprawie dalszego istnienia spółki. Przegłosowali także podwyższenie kapitału zakładowego o kwotę nie mniejszą niż 172 mln zł i nie większą niż 212 mln zł w drodze emisji akcji na okaziciela o wartości nominalnej i emisyjnej 2 zł każda. Cała emisja skierowana zostanie do wierzycieli układowych.
- Jeśli emisja nie zostałaby przegłosowana, Stalexport upadłby. Spodziewam się, że do konwersji obligacji na akcje dojdzie na przełomie marca i kwietnia. W jej wyniku wierzyciele powinni objąć akcje o wartości około 200 mln zł – stwierdził Emil Wąsacz, prezes spółki.
W sierpniu uprawomocnił się układ spółki z wierzycielami. 40 proc. z 650 mln zł zobowiązań uległo redukcji , 35 proc. ma być zamienione na nowe akcje, a reszta spłacona na raty.
Obecnie pakiet 30 proc. akcji katowickiej spółki należy do EBOiR, który po konwersji będzie miał około 3 proc. głosów w Stalexporcie.
Maria Trepińska, [email protected]