Łączna produkcja państw zrzeszonych w OPEC wzrosła o 400 tys. baryłek dziennie, osiągając 28,55 mln baryłek dziennie. Ponad połowę tego wzrostu zapewniła Arabia Saudyjska, której wydobycie zwiększyło się o 230 tys. baryłek do 9,6 mln baryłek dziennie. Był to największy przyrost wśród członków kartelu, choć wciąż poniżej limitu ustalonego przez porozumienie OPEC+, który wynosił 9,756 mln baryłek.
Irak powyżej produkcyjnego limitu OPEC+
Eksport ropy z Arabii Saudyjskiej w sierpniu spadł do 5,83 mln baryłek dziennie, gdyż kraj zwiększył konsumpcję wewnętrzną w sezonie letnim, głównie ze względu na rosnące zapotrzebowanie na energię do klimatyzacji. Produkcja królestwa pozostaje niestabilna – w czerwcu gwałtownie wzrosła w związku z napięciami na Bliskim Wschodzie, by miesiąc później mocno spaść.
Drugim największym źródłem wzrostu w sierpniu był Irak, który zwiększył wydobycie o 120 tys. baryłek dziennie, do 4,28 mln baryłek. To o ok. 109 tys. baryłek powyżej ustalonego limitu, co wskazuje, że Bagdad nie zrealizował zobowiązań do dodatkowych cięć produkcji. Irak od lat sprzeciwia się restrykcjom OPEC+, argumentując to potrzebą odbudowy gospodarki.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzega, że przyspieszone przywracanie wydobycia może doprowadzić do dużej nadwyżki ropy w nadchodzących miesiącach. Na razie dodatkowe baryłki jedynie lekko obniżyły ceny, ale notowania ropy Brent spadły w tym roku już o 9 proc., do poziomu ok. 68 USD za baryłkę w Londynie. Dla konsumentów to dobra wiadomość, lecz dla producentów – m.in. Arabii Saudyjskiej i amerykańskich firm łupkowych – coraz większe wyzwania finansowe.
OPEC+ planuje dalsze zwiększenie produkcji we wrześniu
W sierpniu OPEC+ uzgodnił, że we wrześniu zwiększy produkcję o kolejne 547 tys. baryłek dziennie, kończąc proces przywracania 2,2 mln baryłek dziennie mocy wydobywczych zamrożonych od 2023 r. Do 2026 r. w rezerwie pozostanie jeszcze 1,66 mln baryłek dziennie, których uruchomienie będzie zależało od sytuacji rynkowej.
W niedzielę państwa OPEC+ mają spotkać się online, by omówić sytuację na rynku. Według doniesień agencji Reuters rozważane jest kolejne zwiększenie wydobycia, co natychmiast wywołało spadek cen ropy Brent o 1,9 proc.
Część analityków i traderów spodziewa się jednak, że kartel zdecyduje się na wstrzymanie dalszych działań, biorąc pod uwagę niestabilną sytuację na światowych rynkach.