WARSZAWA (Reuters) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła w środę o 100 punktów bazowych wszystkie trzy podstawowe stopy procentowe do 18-22 procent. Jest to pierwszy krok na drodze do kolejnych redukcji kosztów kredytów, uważają analitycy.
RPP podchodziła restrykcyjnie do polityki monetarnej od początków 2000 roku, aby przeciwdziałać wzrostowi popytu wewnętrznego i nadmiernie wysokiej inflacji. Jednak wysokie koszty kredytów negatywnie wpłyneły na wzrost gospdodarczy i wydatki inwestycyjne, potegując presję na obniżkę stóp.
RPP obniżyła stopę lombardową do 22 procent z 23 procent, minimalną stopę 28-dniowych operacji otwartego rynku do 18 procent z 19 procent, a stopę redyskontową do 20,5 procent z 21,5 procent.
Warszawska giełda zareagowła na obniżkę stóp procentowych niewielką zwyżką, ale maklerzy sądzą, że redukcja o 100 punktów jest zbyt mała, by dać rynkowi trwały impuls wzrostowy.
W 37 minut po ogłoszeniu decyzji RPP indeks WIG20 zwyżkował o 0,96 procent do 1.482,77 punktu.
RPP zwołała konferencję prasową na godzinę 14.30 aby skomentować swoją decyzję, której spodziewała się niemal połowa analityków ankietowanych przez Reutera.
"Rynek był dzisiaj podzielony co do tego, czy Rada podejmie decyzję w sprawie obniżki stóp procentowych, czy raczej poczeka do następnego miesiąca" - powiedziała Monika Kubik-Kwiatkowska ze Standard&Poors.
"Sama obniżka nie jest jednak niespodzianką i powinna być raczej uważana za pewną korektę po tym, jak inflacja spadła o 400 punktów bazowych od szczytów z zeszłego roku" - dodała.
Długo oczekiwana decyzja o obniżce stóp została podjęta krótko po tym jak okazało się, że inflacja liczona rok do roku spadła w styczniu do 7,4 procent, czyli do założonego przez RPP celu 6-8 procent na koniec tego roku.
Analitycy spodziewają się, że inflacja w grudniu spadnie do 6-7 procent.
RPP utrzymywała wysokie stopy od sierpnia 2000 roku mimo stałego spadku inflacji, który trwał od lipca ubiegłego roku, kiedy to inflacja osiągnęła najwyższy od dwóch lat poziom 11,6 procent.
RPP argumentowała, że wysokie stopy są konieczne, gdyż istniało ryzyko presji inflacyjnej związane ze wzrostem cen paliw, żywności oraz wysokich wydatków rządowych.
Malejący popyt wewnętrzny spowodował ograniczenie wzrost Produktu Krajowego Brutto (PKB) z sześciu procent w pierwszym kwartale 2000 roku do nieco ponad dwóch procent w analogicznym okresie tego roku.
Ankietowani przez Reutera analitycy przewidują, że w tym roku RPP zredukuje stopy procentowe o 370 punktów bazowych, wliczając w to dzisiejszą obniżkę.
"Na następny ruch musimy poczekać co najmniej kilka kolejnych miesięcy" -powiedział Robert Beange ekonomista z Lehman Brothers w Londynie.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))