Orange straciło na wartości
France Telecom postanowił obniżyć cenę emisyjną akcji Orange — swojego operatora telefonii komórkowej. Jeszcze w ubiegłym roku wyceniano tę spółkę na 150 mld EUR (565,5 mld zł). W zbliżającej się ofercie publicznej wartość emisji spadła już do 45,6-52,8 mld EUR (171,9-199 mld zł).
Coraz bliższy jest termin publicznej emisji akcji spółki Orange, należącego do France Telecom operatora telefonii komórkowej. Zamknięcie oferty dla drobnych inwestorów nastąpi 9 lutego o 18.00. Tymczasem wczoraj FT dość niespodziewanie ogłosił, że widełki ceny emisyjnej akcji Orange zostają obniżone z 11,5-13,5 EUR do 9,5-11 EUR, co oznacza, że wartość całej emisji spadła aż o 10 mld EUR (37,7 mld zł) — do 45,6-52,8 mld EUR (171,9-199 mld zł). To kolejne obniżenie wartości spółki, którą jeszcze w ubiegłym roku wyceniano na 150 mld EUR (565,5 mld zł).
Po opublikowaniu informacji o przecenie Orange kurs FT spadł o ponad 5 proc. Obniżenie wyceny telekomunikacyjnej spółki odbiło się znacznie szerszym echem. Indeksy europejskich giełd rozpoczęły środowe sesje od spadków.
— Decyzja FT nie jest dobra dla rynku, gdyż wpływa na wycenę innych spółek telekomunikacyjnych w Europie — uważa Lex Werkheim z Euroeffect w Amsterdamie.
Sektor telekomunikacyjny stracił wczoraj średnio 2,74 proc.
Wczorajsze spadki notowań nie są jednak jedynym zmartwieniem szefów europejskich telekomów. Inni gracze planują bowiem powtórzenie ruchu FT. Wiadomo, że o upłynnieniu działów komórkowych poważnie myślą brytyjski BT, holenderski KPN i Deutsche Telekom. Przeprowadzenie tych publicznych emisji miało być remedium na problemy finansowe telekomów (m.in. na rosnące zadłużenie spowodowane twardymi walkami o licencje UMTS). Teraz wiadomo już, że nie można liczyć na zbyt wiele, a to nie jest dobra wiadomość dla całego sektora.