Na rynku drogeryjnym pojawił się nowy gracz, działający do tej pory w branży farmaceutycznej. Hurtownia Pelion, a dokładniej jej detaliczna, apteczna część — CEPD (apteki Dbam o Zdrowie), przejęła od Alior Banku i Erste Group spółkę Polbita, właściciela sieci Drogerii Natura, która liczy obecnie 258 sklepów (w tym 240 własnych). Kwota transakcji nie została podana, jednak — jak informuje inwestor w komunikacie — głównym elementem transakcji są zobowiązania obu stron. Pelion dofinansuje spółkę 10 mln zł, instytucje finansowe natomiast zapewnią długoterminowe finansowanie dłużne nieprzekraczające 150 mln zł. Fundusze zostaną przeznaczone na rozwój Polbity i refinansowanie jej zadłużenia, które będzie zabezpieczone gwarancją CEPD na kwotę 62,5 mln zł. Sfinalizowanie transakcji jest uzależnione od zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. CEPD tłumaczy, że przyjęcie wpisuje się w strategię firmy. Po wejściu niekorzystnej ustawy refundacyjnej chce zdywersyfikować biznes. Drogerie działają na rynku, który nie jest tak regulowany, ponadto mogą pochwalić się znacznie wyższymi marżami. Zachęcające są także zwyżki na rynku kosmetycznym.
— W ciągu ostatnich siedmiu lat rósł średnio 5 proc. rocznie — informuje Ron Drori, prezes CEPD.
Wartość rynku kosmetycznego dorównuje farmaceutycznemu. Według firmy badawczej PMR, w 2013 r. Polacy wydali 20 mld zł. Zgodnie z prognozami, do końca 2016 r. wartość rynku kosmetycznego zwiększy się do 23 mld zł. Mimo że Pelion nie był wymieniany jako potencjalnykupiec drogerii, analitycy nie są zaskoczeni akwizycją. Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ, uważa, że wpisuje się w strategię spółki, zakładającą akwizycje i dywersyfikację działalności. Z oceną transakcji woli się wstrzymać do czasu ogłoszenia przez spółkę planów restrukturyzacji kosztowej Polbity. Zdaniem prezesa, jednej z czołowych sieci drogerii, który zastrzega anonimowość, przed inwestorem trudna droga.
— Placówki Polbity wymagają restrukturyzacji, a konkurencja na rynku drogeryjnym nie śpi. Duże sieci otwierają rocznie ponad 100 placówek — mówi nasz rozmówca.
Przychody drogerii Natura w 2013 r. wyniosły 420 mln zł. Sieć generuje dodatni wynik na poziomie EBITDA. Pod koniec 2012 r. spółka była na skraju bankructwa. Wniosek o upadłość został jednak wycofany i na początku 2013 r. drogerie trafiły za długi w ręce banków. Historia przekształceń własnościowych zaczęła się jednak ponad dwa lata wcześniej, kiedy fundusz Resource Partners zainwestował w grupę chemiczno-kosmetyczną Interchem, która miała wtedy 130 drogerii Aster. Inwestor chciał konsolidować rynek drogeryjny, więc w 2011 r. Interchem przejął Drogerie Natura. Pieniądze — 220 mln zł — zorganizowało bankowe konsorcjum, w którym czołową rolę odgrywał Alior Bank, a pomagała Erste Group. Później zaczęły się kłopoty finansowe Interchemu, które doprowadziły do złożenia wniosku o upadłość wszystkich spółek grupy.
20 mld zł Tyle w ubiegłym roku był wart rynek kosmetyczny.