Wtorkowa sesja na GPW dała odetchnąć inwestorom. Pomogły surowce, dobra atmosfera na zagranicznych parkietach oraz wyniki Goldman Sachs.
Mimo startu WIG20 o prawie 1 proc. poniżej poprzedniego zamknięcia, popyt na akcje szybko wyciągnął indeks na plus. Inwestorom nie przeszkodziły gorsze od prognoz dane z Eurolandu (produkcja przemysłowa) ani niemiecki indeks instytutu ZEW za lipiec. Ten ostatni wskaźnik spadł do 39,5 pkt, przy prognozach wzrostu do 47,8 pkt. Inwestorzy jak zahipnotyzowani czekali na wyniki kwartalne Goldman Sachs. Finansowy gigant nie zawiódł - podał dane lepsze od prognoz. Dzięki temu WIG20 na koniec sesji wzrósł o 3 proc.