Polska puka do Afryki

Misje gospodarcze i rozpoznawcze — mające na celu zbadanie rynku i potencjału kontaktów handlowych, wizyty delegacji z krajów afrykańskich i warsztaty — to plany, jakie ma Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ) w związku z programem GoAfrica na 2015 r. Ma on ułatwić polskim firmom działalność na rynkach afrykańskich, a w rezultacie zwiększyć obroty handlowe z Afryką, które w 2013 r. miały wartość 4,5 mld EUR. Polscy przedsiębiorcy w tym roku będą mieli okazję wziąć udział w misjach gospodarczych do Etiopii (początkowo miała się odbyć w 2014 r., ale przełożono ją w związku ze zmianą na stanowisku szefa polskiego rządu), a także m.in. w targach AgriTech w Tanzanii czy warsztatach, podpowiadających, w jaki sposób robić biznes na rynkach afrykańskich. Misje rozpoznawcze obejmą Mozambik, Botswanę i Maroko. MSZ duże nadzieje wiąże też z rozwojem kontaktów z Senegalem, który stał się w szybkim czasie ważnym partnerem dla Polski. Resort deklaruje, że zamierza zintensyfikować relacje z tym krajem i wykorzystać jego otwartość na kontakty z Polską. W planach są też wizyty na Wybrzeżu Kości Słoniowej i w Togo (niezrealizowana w ubiegłym roku ze względu na epidemię ebola w tej części kontynentu afrykańskiego). Temat współpracy z państwami afrykańskimi będzie też obecnyna Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, w trakcie którego zaplanowano III Forum Współpracy Gospodarczej Afryka — Europa Centralna oraz na seminarium o współpracy nauki i biznesu i transferu technologii do Afryki, organizowanym we współpracy z AGH w Krakowie. W marcu z wizytą do Polski przyjedzie delegacja rządowo- -biznesowa z RPA, a w kolejnych miesiącach wiosennych nasz kraj odwiedzi delegacja z Mozambiku. Konkretne daty planowanych wydarzeń PAIIZ będzie systematycznie podawała na stronie dedykowanej programowi GoAfrica www. goafrica.gov.pl. Resort spraw zagranicznych zachęca też przedsiębiorców do współpracy z organizacjami międzynarodowymi i regionalnymi w ramach systemów zamówień, które stwarzają okazję, by łagodnie wejść na trudniejsze, pozaeuropejskie rynki. — Organizujemy i będziemy nadal organizować cykliczne szkolenia z udziałem przedstawicieli Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju i całego systemu ONZ. Mają one bardzo praktyczny charakter, uczestniczą w nich osoby odpowiedzialne za ten system. Zdajemy sobie sprawę, że jest on dość skomplikowany, ale rocznie na tego typu projekty wydawane są miliardy dolarów, a wydaje nam się, że oferta naszych przedsiębiorców w wielu branżach jest bardzo konkurencyjna i jesteśmy gotowi ich wspierać — deklaruje Katarzyna Kacperczyk, podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. © Ⓟ