Miły tembr głosu, muzykalność i świetne panowanie nad frazą — interpretacje piosenek w wykonaniu Roisin Murphy wykraczają poza popową sztampę. Artystka nie epatuje efektownymi popisami, znać, że zarówno pod względem technicznym, jak i stylistyki jej muzyka jest przemyślana i dopracowana. W dodatku irlandzka wokalistka tak bardzo angażuje się w koncerty, że to aż groźne dla jej zdrowia: w Moskwie, podczas występu, uderzyła głową w stołek, co skończyło się interwencją lokalnych chirurgów oraz operacją w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Mimo urazów artystka nie straciła temperamentu, więc zapewne także w Polsce, oprócz wspaniałej muzyki, zaprezentuje nieposkromiony spontan i energię. Roisin będzie promować swą ostatnią płytę „Overpowered”, entuzjastycznie przyjętą przez fanów. Wystąpi 25 stycznia w Krakowie (klub Studio) i 26 stycznia w Warszawie (klub Stodoła).
Robert Buczek
krytyk muzyczny