POWT-OPIS3-Premier lekko rany w awaryjnym lądowaniu śmigłowca (Depesza uzupełniona o nową wypowiedź rzecznika prasowego rządu oraz dodatkowe
informacje) WARSZAWA (Reuters) - Premier Leszek Miller został lekko rany podczas awaryjnego
lądowania śmigłowca Mi-8, na pokładzie którego wracał do Warszawy z uroczystości
barbórkowych w Zagłębiu Miedziowym w Lubinie, powiedział w czwartek rzecznik rządu Marcin
Kaszuba. Dodał, że związku tym wydarzeniem premier nie pojedzie zgodnie z planem w piątek do
Irlandii. "Stan zdrowia premiera jest stabilny. Oczywiście nie pojedzie on jutro do Irlandii.
Ale jeżeli wszystko będzie dobrze to może pojedzie na szczyt w Brukseli" - powiedział
Reuterowi Kaszuba. Szczyt obecnych i przyszłych członków Unii Europejskiej w Brukseli odbywa się w
dniach 12-13 grudnia. Jak powiedziała dziennikarzom Grażyna Rydzewska, zastępca dyrektora szpitala MSWiA
przy ul. Wołoskiej w Warszawie, do którego został przetransportowany premier, Leszek
Miller ma złamane dwa kręgi, dodając że stan premiera nie wymaga zabiegu operacyjnego ale
będzie łączył się z co najmniej tygodniowym pobytem w szpitalu. Na pokładzie dwudziestosześcioletniego Mi-8, którym leciał Miller była również
Aleksandra Jakubowska, szef gabinetu politycznego szefa rządu. Kaszuba dodał, że stan
Jakubowskiej jest "ogólnie dobry". Jedenaście osób podróżujących z premierem ucierpiało w tym wypadku. Najcięższe
obrażenia odnieśli - oficer Biura Ochrony Rządu oraz pracownica Centrum Informacyjnego
Rządu. Wypadek miał miejsce w miejscowości Chojnów, koło Piaseczna. Premier w czwartek brał udział w uroczystościach otwarcia odcinka autostrady A-4 w
województwie śląskim oraz uroczystości Barbórka 2003 w Zagłębiu Miedziowym w Lubinie. ((Autor: Kuba Kurasz; Redagowała: Marta Karpińska; [email protected];
Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, RM: [email protected]))