Inwestorzy negatywnie zareagowali na siedmiokrotne powiększenie strat obuwniczej spółki.
Wrocławska spółka handlująca włoskim obuwiem zasmuciła wczoraj inwestorów. W pierwszym kwartale Prima Moda miała 973 tys. zł straty netto, siedmiokrotnie więcej niż rok wcześniej, kiedy straciła 133 tys. zł. Przy tych wynikach nawet 17-procentowy wzrost przychodów ze sprzedaży do 6 mln zł nie pocieszył inwestorów. Kurs zanurkował. Po 15,24-procentowym spadku za akcję płacono na zamknięciu sesji 5,45 zł.
Całoroczna prognoza Primy Mody na ten rok mówi o 36,4 mln zł przycho- dów i 4,1 mln zł zysku operacyjnego. W ubiegłym roku osiągnęła 29,8 mln zł obrotów i 1,8 mln zł zysku netto.
Spółka prowadzi w kraju 20 firmowych sklepów. Do końca 2010 r. chce mieć w sieci około 80. Zamierza to osiągnąć poprzez roz- wój organiczny oraz akwi- zycje.
Zarząd Primy Mody szuka już na krajowym rynku obiektów przejęć. Twierdzi, że bardziej niż na nowej marce zależy mu na przejęciu sieci sklepów i ciekawych lokalizacjach.