Wybory prezydenckie w mediach za granicą
- „Wybory prezydenckie w Polsce wygrał Lech Kaczyński, jeden z bliźniaków, reprezentujących postawy antyniemieckie i ostro nacjonalistyczne” — ocenił pierwszy program ARD. Telewizja ta przypomniała, że kilka dni temu kandydat na prezydenta oświadczył, iż wystawi Niemcom rachunek za zniszczenie Warszawy, jeżeli pojawi się chociaż jeden pozew odszkodowawczy niemieckich wypędzonych lub jeżeli powstanie centrum przeciwko wypędzeniom.
- W krytycznym tonie o Lechu Kaczyńskim pisała lewicowa „La Repubblica”, ironizując: „I raz, i dwa. Po rządzie prezydentura. Bliźniacy Kaczyńscy trafili bingo. Teraz cała Polska jest w ich rękach”.
Zdaniem rzymskiej gazety, to Jarosław Kaczyński będzie trzymał stery rządu: „To bezprecedensowy fakt w zachodnich demokracjach”.
- Dziennik „International Herald Tribune” (IHT) napisał: „Zwycięstwo Kaczyńskiego prowadzi prawdopodobnie do dużo twardszej polityki zagranicznej, zwłaszcza wobec Niemiec, Rosji i Unii Europejskiej, kiedy zacznie on spełniać obietnicę bardziej energicznej obrony polskich interesów narodowych”.
- Podobnie jak „IHT” uważa amerykański dziennik „New York Times” — twierdzi, że — wybierając Kaczyńskiego — Polska dokonała zdecydowanego zwrotu na prawo.
- „Corriere della Sera” wynik wyborów skwitował tak: „Polacy wybrali prawo i porządek oraz silnego prezydenta. Kaczyński to człowiek, który chce zabronić byłym komunistom dostępu do urzędów, pręży mięśnie przed Rosją oraz Niemcami i jest chłodny wobec Brukseli”.
- „Nowy szef państwa polskiego opowiada się za kultywowaniem katolickich wartości i osłoną socjalną ludności, a w sferze polityki zagranicznej krytykuje Rosję i Niemcy” — przekazało radio Echo Moskwy.