Ponad 11 mln EUR kosztował grupę hotelową Radisson Hotel Group (RHG) remont hotelu Radisson Blu w Warszawie. Powstały w 2002 r. obiekt u zbiegu ul. Grzybowskiej i al. Jana Pawła II nie tylko przeszedł całkowite przeprojektowanie, ale także wskoczył w wyższą kategorię hotelową i zmienił nazwę na Radisson Collection (RC). To pierwszy hotel pod tym szyldem w Polsce. Według przedstawicieli firmy wyróżnikiem najnowszej marki ma być indywidualność i luksus, ale w minimalistycznym stylu. RC ma mieć elitarny charakter, stąd grupa selektywnie wybiera lokalizacje hoteli.
— Zmiana marki przy ul. Grzybowskiej 24 w Warszawie podyktowana była chęcią zaserwowania naszym gościom luksusu, a inwestorom zwiększenia zwrotów z inwestycji. Radisson Collection to najbardziej luksusowy produkt w całej naszej ofercie, który przypadł do gustu zarówno gościom, jak i inwestorom. Z marką wystartowaliśmy dopiero 18 miesięcy temu, a już pod tym szyldem mamy 30 obiektów [w sumie funkcjonujących i w budowie — red.] — mówi Elie Younes, wiceprezes wykonawczy i główny kierownik ds. rozwoju Radisson Hotel Group.
Grupa Radisson nad Wisłą jest obecna od 1992 r. Od 2016 r. poszerza swoje portfolio. W sumie ma działających lub w realizacji 19 hoteli, pod pięcioma szyldami należącymi do grupy. Nowo powstające obiekty rozlokowane będą wzdłuż i wszerz kraju. Urosną m.in. w Szklarskiej Porębie, Kołobrzegu, Krakowie i na Mazurach. Wprowadzą tym samym na polski rynek hotelowy ponad tysiąc pokoi.
— W 2016 r. zakładaliśmy, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat uda nam się zwiększyć naszą obecność w Polsce do 25 hoteli, jednak z dzisiejszej perspektywy widzimy, że będzie to prawdopodobnie 30-40 projektów. Magiczną liczbę 25 osiągniemy w ciągu dwóch najbliższych lat — mówi Valerie Schuermans, wiceprezes ds. rozwoju Radisson Hotel Group.
Powiem świeżości
Działająca na świecie od lat siedemdziesiątych grupa Radisson zarządza dziś blisko 1,4 tys. hotelami. Część z nich ze względu na wiek wymaga kompleksowej odnowy. W ostatnich latach RHG na ten cel przeznaczyła ok. 400 mln EUR. W Polsce poza remontem piętnastoletniego Radisson Blu, na odświeżenie czeka eklektyczna i kolorowa fasada Radisson Blu Sobieski. Nastąpi to w 2020 r.
— Pokoje i lobby Radisson Blu Sobieski przeszły niedawno remont. Dodatkowo ponad 80 pokoi w Radisson Blu Kraków zostało w zeszłym roku wyremontowanych, a Park Inn by Radisson Kraków zostanie odświeżony w przyszłym roku — mówi Valerie Schuermans.
Pozostałe obiekty są zbyt nowe, aby planować ich odświeżenie. Te sygnowane nazwą Radisson Red są jeszcze w budowie. Pierwszy z nich zostanie otwarty w Krakowie jeszcze w tym roku, następny w Warszawie w Liberty Tower. Według przedstawicieli grupy ta marka lepiej sprawdza się w dużych miastach.
— Radisson Red jest charakterystyczną marką z niecodziennym designem i bezpretensjonalnym klimatem. W związku z tym nie pasuje do każdego miejsca. Sądzę, że w Polsce jeszcze Trójmiasto i Wrocław mają potencjał dla tego segmentu. Zdecydowanie większy potencjał widzimy w hotelach marki Radisson, które z powodzeniem moglibyśmy otwierać także w mniejszych miastach, np. w Białymstoku. Myślę, że w Polsce będziemy szczególnie rozwijać się pod tym szyldem — zapowiada wiceprezes ds. rozwoju Radisson Hotel Group.
W stronę Państwa Środka
Na świecie cała grupa wzbogaci się o blisko 20 tys. pokoi. RHG nie zamierza zwalniać tempa, w czym pomóc ma jej rozwijanie skrzydeł w Chinach i Afryce. Fokus na Państwo Środka wiąże się z nowym chińskim właścicielem — Jin Jang International Holding, który w ubiegłym roku przejął Radisson Hotel Group.
— Nasz partner jest największą siecią hotelarską w Chinach. Marka Jin Jiang cieszy się dużym uznaniem wśród Chińczyków. To niezmiernie szybko rozwijający się rynek hotelarski — obecnie jest ok. 150 milionów podróżnych z Chin. Partnerstwo na pewno pozwoli nam zostać mocnym graczem na tym rynku. Na ten moment podpisaliśmy wiele umów franczyzowych ze spółkami zależnymi od Jin Jiang Int. i chcemy w ciągu najbliższych pięciu lat wybudować 700 hoteli — mówi Elie Younes.
Grupa dostosuje standardy do oczekiwań wschodnioazjatyckich turystów. W ofercie będzie posiadać specjalne menu i udogodnienia dla chińskich biznesmenów. Równolegle firma chce stać się rozpoznawalna na kontynencie afrykańskim.
— Z całą pewnością w ciągu najbliższych pięciu lat w Afryce nie uda nam się zbudować 700 hoteli, ale podwojenie obecnej liczby 40 jest jak najbardziej realne. Wyzwaniem jest na pewno logistyka, jakość pracy, a także administracja, a co się z tym wiąże — biurokracja. Do tego dochodzą problemy z finansowaniem. Dlatego też stworzyliśmy wraz z innymi czterema grupami hotelarskimi obecnymi na tym kontynencie fundusz na rzecz rozwoju hoteli. Przeznaczyliśmy na ten cel w sumie 50 mln EUR — suma ta pozwoli nam na wybudowanie siedmiu hoteli pod szyldami różnych firm — zapowiada Elie Younes.
OKIEM EKSPERTA
Urodzaj na hotele
RAFAŁ ROSIEJAK, dyrektor działu hotelowego w CBRE
Polski rynek hotelowy wciąż się rozwija i staje coraz bardziej atrakcyjny dla inwestorów. Popyt na usługi noclegowe rośnie w Polsce nieprzerwanie od pięciu lat. Jest napędzany głównie przez klientów biznesowych — firmy się rozwijają, organizowanych jest wiele targów i konferencji, na które ściągają goście z różnych części kraju i zagranicy. Oceniamy, że ten wzrost się utrzyma. Widać go będzie wyraźnie nie tylko w stolicy, ale także np. w Łodzi, Poznaniu i Wrocławiu oraz w mniejszych miastach, takich jak Zielona Góra, Lublin, czy Białystok. Warszawa, która była pierwszym wyborem dla dużych sieci hotelowych, coraz częściej jest traktowana jako rynek nasycony, a inwestorzy zwracają się w stronę regionów. Z roku na rok oferta hotelarska w Polsce się powiększa, na rynek wchodzi coraz więcej zagranicznych sieci i nowych luksusowych marek. W 2023 r. spodziewamy się otwarcia pierwszego obiektu Four Seasons w Warszawie. W planach jest również debiut hoteli Curio Collection By Hilton w Krakowie i Poznaniu. A już wkrótce, przed końcem 2019 r., we Wrocławiu ma zostać otwarty luksusowy hotel butikowy MGallery by Sofitel.